sobota, 7 października 2023

Od Dicka — drabble „Klątwa”

Dwadzieścia sześć bąbli od komarów (których w październiku nie powinno już być). Dwie godziny czytania książki przed snem kosztowały chłopaka niekończące się cierpienia bólu rozdrapanych ugryzień zalanych potem. 
Sześć ran, płytkich co prawda, ale obficie krwawiących podczas treningu. 
Podczas jednego treningu. Skróconego, ponieważ krew zalewała mu oczy i nie widział przeciwnika. 
Osiemnaście skórek od banana na ścieżce z baraku do stołówki, z czego poślizgnął się na jedenastu. W jednym tygodniu. 
Herbata na śniadanie zawsze lodowata, i kiedy chłopak się już do tego przyzwyczaił, okazała się wrzątkiem. 
Nic tak nie polepsza jesiennej melancholii, jak porządna rodzicielska klątwa. Też cię kocham, mamo.
 
◇──◆──◇──◆
[Dick otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz