— A może przebierzemy się na Halloween jak za starych czasów? — David odezwał się po dłuższej chwili ciszy. Erin popatrzyła na niego pytająco.
— Znajdziemy sobie grupę dzieci, do których dołączymy i może podzielą się cukierkami — kontynuował.
— W sumie, czemu nie. Jestem za. Ale masz jakieś kostiumy?
— Właściwie to mam, stroje zombie.
— Skąd masz, kurwa, stroje zombie?
— Nie pytaj. A co powiesz na zombie grające na gitarze?
— Zajebiste, podoba mi się — Erin z ekscytacją wstała z kanapy i ruszyła w stronę drzwi. — To gdzie te stroje? I co będziesz grać?
— Może Zombie lady, pasuje do… Do zombie.
W jego stronę poszybował kapeć.
[100 słów: Erin otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz