Nie był już dzieckiem. Czuł się jak dziecko. Czuł się jak samotne małe dziecko, kiedy wiedział, że mama już nie wróci. Że został na tym świecie sam. Że już więcej nikt się do niego tak szczerze nie uśmiechnie. Nie pokocha i nie opowie bajki. Czule nie dotknie, nie odgarnie długich włosów za ucho. Nie pocałuje w nos, w czoło ani w zdarte kolano.
Może to właśnie wtedy postradał zmysły. Zgubił swoją prawdziwą osobowość i zaczął ukrywać ją pod płaszczykiem charyzmatycznego i do bólu zakłamanego gościa. Był nikim bez tego. Pusty w środku. Zranione dziecko, którego nikt nigdy nie potrafił wyleczyć.
────
[100 słów: Dante otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Dante otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz