Zalał czarną herbatę wrzątkiem z czajnika, po czym od razu zaczął spoglądać na krople deszczu, które w swych tańcach schodziły po oknie. Ostatnio Nowy Jork opatulał się kołdrą ulewy dość regularnie. Lubiło jesień, oczywiście. Zwłaszcza w wieczory jak takie, kiedy planem było siedzieć przy oknie, czytać gotyckie horrory, pić herbatę i może potem zabrać się za kostium na przyjęcie halloweenowe. Mimo tego… tęsknił za greckim słońcem, w którym się kąpał niczym rude koty wujka przy ostatniej wizycie. Z intensywnością promieni, można się było spalić, racja. Jednak jeśli wiedziało się, kiedy można wejść w ich objęcia, to były niczym dobrzy przyjaciele.
────
[100 słów: Apollodoros otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz