Z każdą kolejną godziną wątła mgiełka oddechu zaczynała coraz bardziej przypominać chmurę dymu, a dzielnica stopniowo pogrążyło się w ciszy. Theo siedział na zimnym krawężniku, obracając w palcach znaleziony na trawie kamyk. Charlie przechodził przez ulicę, w tą i z powrotem, żywo o czymś opowiadając. Theo tylko czasami odpływał myślami od słowotoku przyjaciela i skupiał się na tym, że w żółtym świetle latarni jego jasne włosy nabierały miodowych tonów.
Charlie tego nie zauważał. Myślał głównie o tym, żeby na pewno opowiedzieć ze wszystkimi szczegółami o filmie, który obejrzał poprzedniego dnia i chciał się nim podzielić.
I może tak było lepiej.
────
[100 słów: Theodore otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Theodore otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz