Nie potrafił grać w gry. W żadne. Nie dlatego, że nikt go tego nie nauczył. Uczyli go wielokrotnie. Szczególnie siostra, która kochała planszówki i równie kochała w nie grać z bratem. Rodzice nie zawsze mieli czas zabawiać dziewczynkę, więc ta prawie codziennie przychodziła do pokoju Filemona, uprzednio pukając grzecznie drzwi i czekając na zmęczone „wejdź”, z pudełkiem pod pachą.
— Wybierz sobie pionek. — Odsunęła bratu opakowanie po tym, jak rozpakowała wszystko na podłodze.
— Co to jest… jakiś but? — Wziął jeden do ręki i chwilę go oglądał. — Będę grać tym obcasem.
Siostra uśmiechnęła się i wybrała sobie inny, w kształcie samolotu pasażerskiego.
────
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz