— To nie jest obraźliwe?
Ezra położył się na grobie, aby móc przeczytać wyryte w zimnym kamieniu nazwisko.
— Craig Gobienne nie ma nic przeciwko — zaśmiał się, nagle niezdolny do powrócenia do pozycji siedzącej. Chmury odsłoniły niebo, ukazując morze gwiazd, wydających się wirować.
— Kurwa, dzieciaku, gdzie jesteś? — Steph potknęła się o coś i wypluła kolejne przekleństwo. — Już nigdy z tobą nie piję.
Ezra czknęło w odpowiedzi.
— Co masz na myśli — zaczęła Steph, ostrożnie kładąc się na marmurową płytę. — Że nie ma nic przeciwko?
Heros zerknął w stronę bladej duszy, która wzruszyła ramionami.
— Na pewno by nie miał. Nie żyje od stu lat.
───
[Ezra otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz