Prawie przysypiał, siedząc na zapleczu z dwójką innych pracowników i menadżerką, która od dobrych piętnastu minut narzekała na nich i na to, jak ciężko ułożyć z nimi sensowny grafik.
Coś mogło w tym być, bo leżący przed nimi kalendarz był pomazany i pokreślony trzema różnymi kolorami, do tego stopnia, że rozczytanie czegokolwiek stanowiło wyzwanie.
Był jedynym pracownikiem, który nie łączył pracy ze studiami czy szkołą, ale paradoksalnie wydawało mu się, że stanowi najwięcej problemów: jeden weekend przepadł na organizację koncertu, inny tydzień popołudniami znowu miał spędzić na organizacji festynu czy konwentu.
Czasem zastanawiał się, czemu menadżerka jeszcze go nie zwolniła.
───
[Chait otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz