Chłopak z niesmakiem wpatrywał się w zamknięte drzwi do swojego pokoju. Z irytacją odgarnął ciemne loki z czoła i odwrócił się do nich plecami. Omiótł wzrokiem przyczepiony na ścianie kalendarz. Po tym jak Alice kolejny raz otwarcie kazała mu wypierdalać z własnego domu, tym bardziej chciał liczyć dni do powrotu do obozu.
Matka ściągnęła go tu przymusem. I chociaż Obóz Jupiter nie był sielanką, i tak wolał to niż użeranie się z przyrodnią siostrą, która go nienawidzi. Miał jej przypominać za każdym razem, że jego też ojciec zostawił?
Zacisnął dłoń w pięść. Jesień zawsze przynosiła mu wyjątkowo dużo ambitnej rozrywki.
───
[Theodore otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz