WIOSNA
– Hej, w końcu nie wyłapałem waszych imion..? – zwrócił się do dwójki driad, które dogadywały się wręcz cudownie, jakby kilka godzin temu nie rwały sobie liści z głów.
– Willow i Rose – odpowiedziały jednocześnie, jednocześnie decydując się nad tym, jakie ciasto spróbują następne, jakby udawały, że rzymskiego legionisty w ogóle nie było obok. Nie winił ich, ciasta były dość ważne, też cieszył się ich smakiem, ale, serio?
– Um… a od czego takie imiona?
Spojrzały się na siebie nawzajem, jakby rozmawiały z największym debilem. Tak naprawdę nie wiedział, jak kontynuować rozmowę.
– A twoje? – zapytała Rose, z uśmiechem na twarzy. Nie wiedział co powiedzieć.
───
[Rodion otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz