TW: slight nsfw
Gorący oddech parzył w szyję, gdy lodowate dłonie sunęły po moim ciele. Usta zostawiały po sobie mokre ścieżki, znacząc skórę obecnością. Szorstka struktura koca drażniła nagość przy każdym ruchu, wywołując u mnie dyskomfort i skrzywienia twarzy, które na zmianę wydobywały się ze mnie wraz ze stęknięciami rozkoszy.
Te bodźce docierały do mnie bez chwili wytchnienia. Dotyk za dotykiem, pocałunek za pocałunkiem, nieprzerwane spazmy drgań i fale ekstazy. Jego ciepło rozchodziło się po wszystkim, przejmując docierające do mych płuc, skwarne powietrze. Wchodził w nie całą swoją osobliwością i duszą, jakby nie chciał się nigdy odłączyć.
───
[Edgar otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Jakby chcąc na zawsze być jednością.
[Edgar otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz