Od Artema — drabble „Tajemnica"

To nawet nie była tajemnica. To było coś, czego nawet nie chciał być świadom, odrzucając od siebie tak bardzo, że zapominał o swojej prawdziwej twarzy. Pod płaszczykiem niedostępnego i niezależnego kryło się coś bardzo kruchego oraz wrażliwego.

Człowiekowi nie dane było długo uciekać od swojej natury; patrząc na kobiety i będąc z kobietami czuł niewyobrażalny dyskomfort. Jakby miał w rękach dwa puzzle, które do siebie nie pasują, nieważne, jak bardzo próbuje je połączyć. Zwyczajnie za każdym razem się złośliwie odrzucały. Dwie zepsute części, chcące się ze sobą złączyć.

Był zwyczajnie niepasującym do nikogo puzzlem. Jedynym elementem układanki, którą sam tworzył.

────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]