25 LAT TEMU
— Kochanie, nigdy, ale to przenigdy nie możesz mówić ludziom, co widzisz, dobrze? — mówiła kobieta do syna prawie każdego wieczora. Zanim zaczęła opowiadać historyjkę na dobranoc, to musiała przypomnieć mu, kim tak naprawdę jest i że to, co widzi, nie jest normalne. Że to wszystko zasługa jego odziedziczonych, ojcowskich, mocy.
Havu podniósł rękę do ust, wykonał gest przekręcania klucza i udawał, że wyrzuca wymyślony przedmiot. Uśmiechnął się niewinnie.
— Tak, dokładnie, to będzie nasza tajemnica. — Pogłaskała syna po krótkich włosach, burząc całą fryzurę. — Żadnych duchów, okej?
Pokiwał na potwierdzenie głową, uśmiechając się tym razem do poświaty starszego mężczyzny, stojącego za plecami matki.
────
[100 słów: Havu otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Havu otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz