Ulice San Francisco są nafaszerowane porozstawianymi na chodnikach ozdobami halloweenowymi. Duchy i inne zombie kobiety zapychają niewielką przestrzeń, po której mogą poruszać się przechodnie. Vex dusi się w tłumie, manewruje pomiędzy nieznajomymi, wbija im łokcie w boki i potrąca barkami, byleby udało nu się wydostać ze ścisku.
— Patrz, jak leziesz! — krzyczy ktoś zaraz po tym, gdy pięść Vex zahacza o materiał jego puchowej kurtki.
— Ciągaj druta, stara wiedźmo! — odwrzaskuje i przepycha się dalej, pożegnawszy tamtą osobę środkowym palcem.
Zanim dociera do metra, dostaje w twarz czyimś płaszczem i ktoś inny piszczy przerażony, gdy Vex (zupełnym przypadkiem) kopie ich w piszczel.
[100 słów: Vex otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz