— Co ty znowu przyniosłeś? — jęczy Aster, stojąc u progu kuchni. Raine właśnie miesza w garnku, w którym gotuje się jakieś… żółte, pokręcone coś.
— Hej!! — radośnie wita brata szybkim uściskiem (bo Aster próbuje z niego jak najszybciej uciec). — To jest tremella mesenterica, znalazłem na dębie w parku. Właściwie, to trzęsak pomarańczowożółty, ale co jest śmieszne, Brytyjczycy mówią na niego „masło wiedźmy”. No i go nazbierałem i teraz gotuję na parze!!
— Raine, to za cholerę nie wygląda na jadalne. — Aster pochyla się nad nijak pachnącą żółtą papką.
— Mówię ci, jest jadalne. Może nie najpyszniejsze, ale z pewnością jadalne, mi to możesz zaufać!
[100 słów: Raine otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz