Mikołaj od dawna wiedział, że jego kuzyn i najlepszy przyjaciel się dogadają. Nie spodziewał się jednak, że gdy ta dwójka się spotka, on skończy przywiązany do krzesła pośrodku okręgu ze świeczek. W pokoju panował półmrok, rozświetlany jedynie małymi ogniami.
— Wypuśćcie mnie… — wyszeptał błagalnie, kątem oka obserwując świeczkę stojącą niebezpiecznie blisko jego zasłony. Oby się nie przewróciła… Nie wierzył w zagrożenie wynikające z niechcianych sił nadprzyrodzonych, ale pożar był już bardziej realny.
— Co wy robicie? — drzwi do pokoju otworzyły się i stanął w nich zdezorientowany Aleksander. Feliks aż podskoczył wystraszony, a Antoni uśmiechnął się z satysfakcją.
— Składamy Mikołaja w ofierze — wyjaśnił.
[100 słów: Mikołaj otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz