Arnar ścisnął mocniej ramię Luciena.
— Chyba coś widziałem. — Zaszczękał zębami, mocniej przytulając się do chłopaka.
Lucien westchnął, nic nie odpowiedział i szedł dalej przed siebie. Nawet w środku nocy uliczki były przecież oświetlane dzięki latarniom, więc nie rozumiał, czego boi się Arnar (ale mu przecież tego nie powie).
— Już prawie jesteśmy.
Myślał, że to pocieszy Arnara, ale zamiast tego Hermesiak niespodziewanie pociągnął go do tyłu.
— Widziałem… chyba wiedźmę. Taką prawdziwą! Na miotle! Z brodą?!
Cały się trząsł. Źrenice miał powiększone, jakby wypił cały zapas domowego wina.
— Arnar, czy ty masz gorączkę? — Lucien uniósł dłoń i przycisnął ją do czoła Arnara.
────
[100 słów: Lucien otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Lucien otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz