— Czym właściwie jest wiedźmin? — Edgar nie odrywał wzroku znad ekranu komputera.
Artem odstawił na stół kubek z herbatą.
— Męską wersją wiedźmy.
Nawet nie wiedział, czy tłumaczy to w dobry sposób, ale wydało mu się to logiczne; a Edgar szybko mu uwierzył i o nic więcej nie pytał, starając się po raz siódmy pokonać tego samego potwora. Dopiero za ósmym razem pozwolił sobie pomóc.
— Beznadziejny w to jesteś.
— Trzeba było pomóc mi wcześniej! — obruszył się. — Głupia gra. Nawet nie można normalnie w to zagrać.
— Wiesz kto jest problemem? Ty. — Odebrał myszkę, po tym jak Edgar znowu umarł w tym samym miejscu.
────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz