W OBOZIE JUPITER
Dzień w dzień chodził za tą samą dziewczyną. Uznawał ją za ciekawą. Intrygującą. Jednak za każdym razem, kiedy próbował zagadać, ta zwijała swoje manatki i uciekała do koleżanek. Jak najdalej od niego.
Dzisiaj udało mu się ją złapać. Zauważył, że córka Trivii trzymała w dłoni pęczek ziół.
— Czarujesz? — zapytał z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Serafina przewróciła oczami.
— Myślisz, że jestem jakąś wiedźmą? Chciałam sobie zrobić herbaty! — Już odwracała się na pięcie, ale Havu wyskoczył jej tuż przed twarzą.
— Wyczaruj mi coś. Wiem, że coś tam potrafisz. — Uśmiechnął się, jak na swoje możliwości, czarująco.
— Wyczaruj sobie lepszego ojca, bo śmierdzisz trupem.
────
[100 słów: Havu otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Havu otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz