„Halo, to ja, twój telefon!”
Anastazy przewraca się na drugi bok. Kołdra zwinęła się w kłębek u jego stóp, a poduszka uciekła spod jego głowy.
„Halo, ja dzwonię!”
Wzdycha głęboko i przytula się do poduszki.
„Halo! Dzwonię tutaj! To ja, twój telefoooooon!”
Wreszcie wyciąga dłoń, którą chce trafić na okulary. Strąca kubek z szafki nocnej, wzdycha jeszcze głębiej.
„Wyjmij mnie w końcu z kieszeni, ja to dzwonięęęęęęęęęę!!”
Okulary też spadają z szafki nocnej. Anastazy marnuje kolejne sekundy, żeby podnieść je z podłogi.
„Halo!! To ja, twój telefon, odbierz w końcu!!!”
— Halo? — pyta, stłumiwszy ziewnięcie.
Ktokolwiek dzwonił, znudziło mu się czekanie.
[100 słów: Anastazy otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz