Cały jego organizm był przystosowany do walki z potworami. Po raz pierwszy usłyszał tę kwestię w Obozie Herosów; absolutnie był w stanie w nią uwierzyć, kiedy siedział na lekcji matematyki. Miał ochotę wypruć sobie flaki i ułożyć je na swoim zeszycie.
Kręcił się na krześle, bo wolałby właśnie biec na potwora, niż znowu słuchać o wielomianie ósmego stopnia.
— Za mało mi płacą, żebym pracowała z takimi troglodytami — sapnęła na niego matematyczka.
To zwróciło jego uwagę.
— Troglodyci? Jak… skąd pani wie o tych żabach w kapeluszach?
— Jakich znowu żabach?! Mam na myśli, że jesteście rozwinięci jak przeciętni jaskiniowcy!
Klasa go wyśmiała.
[100 słów: Winter otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz