Quinn znalazło szczura, takiego zwykłego, który wpierdzielał ser siedząc na pieńku, mając świat pod ogonem.
— Jeśli postanowisz go zatrzymać, to jak go nazwiesz? — zapytało Ash, wyciągając palec w stronę zwierzątka, które zwinęło się w kuleczkę na kolanach.
— Jeszcze nie wiem.
Szczurek cicho popiskiwał przez sen.
— Wygląda jak Ashley — palnęło Ash, niewiele myśląc.
— Tej, no. W sumie wygląda — stwierdziło, marszcząc brwi. Podniosło zwierzątko pod łapki, przyglądając mu się — Ashley ma wredniejszą mordę — na wpół zaspany szczur beknął, nie przejmując się niczym.
Dopiero pod koniec dnia ktoś ich uświadomił, że to nie było domowe zwierzątko, a szkodnik, który kradł zapasy z kuchni.
[100 słów: Quinn otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz