Elianne na początku z rozpędu podtykała Kalowi różne rzeczy do powąchania pod nos. Kal zwykle unosił brew, a ona szybko się reflektowała i wybuchała śmiechem. W końcu przestała to robić, a zamiast tego od razu zaczynała opisywać mu zapachy.
— To taki… cynamon, ale jakbyś go wymieszał z chili i skórką pomarańczy. I trochę rozcieńczył — powiedziała, trzymając w dłoni jesienną świeczkę, która ostatnio kupiła.
Próbowała mu wyjaśnić, jak smakowałaby świeczka, jeśli byłaby jadalna. Po pewnym czasie całkiem się w tym wprawiła.
— Nie brzmi smacznie — skwitował Kal.
— Ale zapewniam, że pachnie pięknie.
Eli zapaliła świeczkę i po pomieszczeniu rozszedł się ostro-słodki zapach.
────
[100 słów: Elianne otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Elianne otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz