Żaba patrzyła na Artema przez szkło terrarium. Wyglądała jak coś, co nie powinno zostać wygrzebane z ziemi, a jednak zbyt ciekawski człowiek przyczynił się do tego, że teraz tutaj siedziała. Jako zwierzątko terrarystyczne. W czyimś domu.
Zielone stworzonko mrugnęło. Brodę miała całą w ziemi. Wyglądała jak mnich albo mistrz shaolin.
Artem trzymał przygotowane pudełko z jedzeniem. Jakieś larwy, na których widok Edgar krzyczał tak samo, jak na widok tej małej żabki.
— Wiesz, że żaby mają brodę?
— A co? Twoja ma?
— Chcesz zobaczyć?
Edgar aż się zatrząsł z przerażenia. Nie chciał oglądać żaby. A już na pewno nie żaby z brodą.
────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz