piątek, 10 października 2025

Od Anastazego — drabble „Drogowskaz”

— Nie, panie, pan już nic z tym nie zrobi — komentuje mężczyzna w olbrzymim płaszczu. Pochyla się nad Anastazym, który cierpliwie znosi jego monolog, próbując wyprostować metalowy pręt. — Pan tego nie zrobił, to po co się pan tak przejmuje?
Anastazy bardzo żałuje, że poszedł po bułki bez żadnych narzędzi.
— Panie, pan tego gołymi rękami nie naprawi, pan się na pewno dobrze czuje? Od tego słońca — facet upewnia się, że słońce nie zniknęło z nieba — to można świra dostać. Zostaw pan ten znak, na piwo chodźmy.
Anastazy jest w trakcie wznoszenia modłów do ojca, żeby zesłał na niego moc kontroli nad metalem.

────
[100 słów: Anastazy otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz