Theodore nie wspominał zbyt dobrze swojego pierwszego roku w obozie. Nie udało mu się udowodnić swojego męstwa w wyjątkowy sposób, więc spędził okrągłe dwanaście miesięcy jako in probatio.
— A to ci niespodzianka — burknął, kiedy niesamowitym przypadkiem znowu musiał czyścić kible, choć w teorii nie należało to do puli jego obowiązków.
Lupa przeszkoliła go w kwestiach walki, a nie sprzątania czyichś brudów, co robił zdecydowanie zbyt często. Czasami się wściekał i naprawdę chciał opuścić obóz. Niestety przypominał sobie, że usadziła go tu własna matka, a dłuższe przebywanie poza obozem zwykle oznaczało morze potworów.
Skoro tylu legionistów to przetrwało, on też musiał.
────
[100 słów: Theodore otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz