Nikogo do niczego nie zmuszał. Kto chciał, ten dostał od niego piwo, ale magiczną zasadą było to, że nikt nie mógł się o tym dowiedzieć. Mówiąc nikt miał oczywiście na myśli władze Obozu.
Lucien podał młodemu chłopakowi chłodną butelkę i delikatnie się uśmiechnął. Wręcz niewinnie, bo przecież nie szukał sobie ofiar, tylko chciał się dobrze pobawić.
— Jest bardzo mocne?— zapytał, patrząc niepewnie na alkohol. — Nie lubię zbyt mocnego.
— Pokaż. — Lucien wziął od niego piwo i po paru sekundach obracania w dłoniach butelki, oddał. — Nie jest. Obiecuję, że będzie całkiem dobre.
Jedyne, co zrobił, to zmienił piwo w bezalkoholowy soczek jabłkowy.
────
[100 słów: Lucien otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Lucien otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz