Jesienią wielu ulicznych sprzedawców oferowało produkty przygotowanie typowo z myślą o tej porze roku. Można było dorwać ciasta dyniowe lub karmelowe, korzenne kawy z dodatkiem cynamonu oraz syropu pumpkin spice.
Lucien zdecydował się na owoce zatapiane w karmelowo-cynamonowej masie. Wybór padł na jabłko, które było tak duże, że już zwątpił, czy uda mu się to zjeść w całości.
Kiedy sprzedawca podawał mu patyczek, obok niego pojawił się Arnar. Prawie że wyrósł z ziemie, bo chwilę wcześniej stał przy innych stoiskach.
— Hm, Lucien, myślę, że to za drogie. — Zamyślił się. — Proponuję w takim razie 40% zniżki.
— Arnar, ale ja już zapłaciłem…
────
[100 słów: Lucien otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz