Anina uścisnęła Lotus, która właśnie przyjechała do domu w odwiedziny. Nie widziały się zaledwie miesiąc, ale Lotus i tak stęskniła się za matką.
— Dobrze, że już jesteś. Upiekłam coś dla ciebie! — powiedziała kobieta z ekscytacją, wypuszczając córkę z objęć.
Lotus uśmiechnęła się do niej, choć w myślach przygotowywała się na niedopieczone bądź zwęglone ciasto. Jednak w kuchni pachniało ładnie, choć… korzennie.
— Co to za ciastka? spytała, wskazując na talerzyk stojący na stole.
— Cynamonowe. A co, nie lubisz? — Anina spojrzała na nią z zatroskaniem.
— Nie, ale… jestem uczulona na cynamon — bąknęła Lotus, drapiąc się po karku.
Mówiła to matce trzeci raz.
────
[100 słów: Lotus otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Lotus otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz