Potarł twarz dłonią. O zarost dbał z taką starannością, jak o nic innego. Mógł być brudny. Mógł mieć podarte ubrania. Mógł nawet śmierdzieć. Ale o zarost będzie dbać, jak o nic innego.
Uśmiechnął się do siebie. Już od piętnastu minut przyglądał się sobie w lustrze. Włosy miał nieuczesane, ale ta broda… wyglądała olśniewająco. Chociaż brakowało jej ogólnego ułożenia, to Izan i tak był dumny.
— To ja powinienem być pretorem — powiedział do siebie. — Pretorzy powinni mieć brodę. To męskie. Ja jestem męski. — Wystrzelił palcem wskazującym ku swojemu odbiciu. Uśmiechnął się jeszcze szerzej. — Wygrałbym konkurs na najprzystojniejszego faceta w Nowym Rzymie. Wygrałbym.
────
[100 słów: Izan otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Izan otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz