— Masz prawo jazdy.
— Tak.
Edgar upił łyk kawy, po czym odstawił kubek na stolik.
— I mówisz mi, że wjechałeś w znak drogowy.
— Ktoś mi zajechał drogę. Zdarza się. — Wzruszył ramionami, całkowicie nieporuszony tym, co się stało. I tym, że ledwo uniknął mandatu, bo pomógł mu fakt bycia policjantem i niesamowita charyzma, dzięki której naciągnął pewne informacje, by wyszło na jego korzyść.
— Uwierzyłbym ci w historyjkę o wielkim potworze, który ci wyskoczył na drodze. Bardziej niż w historyjkę, że ktoś tak po prostu zajechał ci drogę.
— Może był to potwór. — Uśmiechnął się delikatnie. — A może nie. Kto to wie, Artem, hm?
────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz