środa, 3 stycznia 2024

Podsumowanie grudnia

To podsumowanie mnie prawie zabiło!!! Zapraszam, doceńcie moją pracę. 

CYFERKI

Ostatni miesiąc 2023 roku mógł być odrobinę lepszy, ale wciąż udało nam się dobić 19 opowiadań! Jest to bardzo ładna liczba, ale myślę, że stać nas na więcej. Życzę każdemu dużo motywacji do pisania. 
 Pojawiła się też jedna nowa postać (hehe, ciekawe czyja) — DORIAN WALSH, syn Invidii, który marzy o tym, by objąć stanowisko centauriona.

FABUŁA

Avery nie miało chwili spokoju, kiedy w Nowym Jorku zostało napadnięte przez oszczanego menela. Na szczęście szybko trafił się ktoś, kto potrafił udzielić pomocy. To był początek wątku między Avery a Ver, ale ciekawi mnie, jak może rozwinąć się relacja pomiędzy tą dwójką. 
 Dziecię Ateny nie zaznało również spokoju w Sylwestra, kiedy zostało zaciągnięte przez grupowego domku dwunastego na noworoczną popijawę. Lucien chcąc być uprzejmy, nalewał kolejne kieliszki szampana, które Avery chętnie wypijało. I można się domyślić, jak to się skończyło. 
 Heather natomiast nieczego jeszcze nieświadoma, chciała ominąć domek dzieciaków Dionizosa za wszelką cenę. Nie wiedziała jednak, że jej przyjaciele Avery, zdążyło już wpaść na imprezkę. 
 A swoją drogą, to skąd Heather miała tyle gnomów, że zdołała zepsuć konkurs na ozdoby? 
Następnie krótki oneshocik od Kazue, opowiadający o powrocie do domu młodej heroski. Na dodatek zabrała ze sobą, trochę nielegalnie, kota. Gdy wróciła do Obozu spotkała chimerę, którą… jak mi się wydawało, chciała tylko pogłaskać. Heroska natomiast odrąbała zwierzęciu nogę, tylko po to, by skosztować jeno mięsa. Tragedia. 
 W innym opowiadaniu robiła nawet za nauczycielkę gry na gitarzę. Jaka uzdolniona. 
 W opowiadaniu od Dave’a można dowiedzieć się, dlaczego nie należy denerwować dzieci Hermesa. Jedno zło słowo, jeden zły ruch, a już zaplanują, że chcą cię okraść. 
 Tira natomiast padłaby na zawał, gdyby spotkała Hermesiaka. Jednak trafiła jeszcze gorzej — na dzieciaka Aresa. Młoda, jak podkreśliła wielokrotnie, dama, nie mogła wytrzymać. Przecież uważa na zajęciach. Po co jej ćwiczenia z walki z jakimś obrzydliwym Aresiakiem? 
 Abasol mam nadzieję, że się podzielisz tymi pieniędzmi wygranymi w kasynie. Swoją drogą, bardzo ciekawi mnie ten szkielet, chowający się pod łóżkiem. 
 Wanda zachowuje się jak typowa matka przed wigilią, czyli wszczyna totalny terror. Przynajmniej się najadła. I obraziła Niemca. 
 Przykro mi z powodu Blanche, która zobaczyła dziecko, leżące we własnej krwi. Nie wiem, co można dodać do tego skrótu, ale trzydziestokilkuletnia kobieta ma w sobie niebywale wiele emocji. 
 Biedny Zion, prawie umarł w mieszkaniu z nudów, aż nie odwiedził go Winter. Z zupą. Kto nie lubi zupy? Pomińmy w ogólę powód, dla którego Zion siedział w domu. To trochę… W każdym razie, mężczyzna był na tyle miły (a chyba nie powinien, po tym wypadku, który go uziemił w miejscu), że pomógł Winterowi z matematyką. Kolejny cudowny nauczyciel. 
Gabriel to kolejna postać na tym blogu, która zorganizowała sylwestrową imprezę, która skończyła się tak, jak każda impreza z alkoholem. 
 Mamy też takiego Doriana, który oddałby całe życie za to, by być najlepszym i zdobywać uznanie od wszystkich. Najsilniejszy, nawet, jeśli chodzi ćwiczyć z kontuzjowaną nogą. 
 A na koniec została nam nasza grudniowa perełka, czyli Havu i Jezus Szlugus. Nie mówcie, że jest jakaś zabawniejsza osoba od niego. Największy odklejus tego bloga. .

KTOSIOWE OPOWIADANIA

NIE MA!!!!!!

W KONCU MAMY PODSUMOWANIE, JUHU <33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz