INFORMACJE PODSTAWOWE
Nowy Rzym
Mitologiczny przodek: Mars (ojciec)Obozowa przeszłość: W obozie mieszkał od dwunastego roku życia i po skończeniu lat dziewiętnastu przeniósł się do nowego rzymu, żeby szczęśliwie sobie żyć.
Zajęcie: Ambasador Marsa i student ekonomii.
UMIEJĘTNOŚCI
Siła
150
Zręczność
50
Kondycja
50
Inteligencja
30
Mądrość
30
Charyzma
30
Broń: Szable
Wrodzone:
Wzmocnienie fizyczne, talent do walki,
▸ walka ⅔ (nadnaturalny refleks w walce, fizyczne wzmocnienie podczas walk, naturalne zdolności w wielu rodzajach walki, wrodzone umiejętności zarówno w walce wręcz jak i obsłudze broni białej)
▸ telumkineza ½ (podświadoma znajomość posługiwania się każdą bronią)
▸ przeklęcie broni wroga
▸ pirokineza (wzniecanie ognia pod wpływem wściekłości)
Wrodzone:
Wzmocnienie fizyczne, talent do walki,
▸ walka ⅔ (nadnaturalny refleks w walce, fizyczne wzmocnienie podczas walk, naturalne zdolności w wielu rodzajach walki, wrodzone umiejętności zarówno w walce wręcz jak i obsłudze broni białej)
▸ telumkineza ½ (podświadoma znajomość posługiwania się każdą bronią)
▸ przeklęcie broni wroga
▸ pirokineza (wzniecanie ognia pod wpływem wściekłości)
OPIS POSTACI
Charakter:
▸ Ma duże problemy z agresją. Szybko i łatwo się irytuje, a ta irytacja równie szybko wzrasta do takiego poziomu, że przypomina wybuch wulkanu. Izan jednak uważa, że wszystko jest w porządku i nie potrzebuje profesjonalnej pomocy.
▸ Zawsze w prawie każdej rozmowie podkreśla, że jest ambasadorem Marsa.
▸ Studiuje ekonomię, na której w sumie sobie nie radzi, ale prędzej się zesra, niż zmieni kierunek.
▸ Najprawdopodobniej ma sporo traum związanych ze śmiercią swojej matki oraz ojczymem, który po stracie żony zaczął się znęcać nad przybranym synem. Jednak znów — Izan uważa, że wszystko jest w porządku i nie potrzebuje pomocy, nawet gdy prawie każdej nocy nawiedzają go koszmary.
Jest gburem. Tak po prostu. Nie lubi uśmiechniętych ludzi ani wesoło bawiących się dzieci. Uważa, że w życiu dorosłym powinno się być poważnym. Powinno się interesować kwestiami finansowymi, takimi jak podatki i każdego dnia tworzyć sobie plan, tak aby wszystko było zapięte na ostatni guzik.
To realista, który ma tak wielkie klapki na oczach, że nie widzi niczego więcej oprócz czubka własnego nosa. Gdy znajdzie coś, co uzna za prawdę najprawdziwszą, to choćbyś się zesrał, nie przekonasz mężczyzny do innego toku myślenia. On wie, co jest dobre i kropka. Tyczy się to też związków jednopłciowych, na których widok mógłby się porzygać, bo to przecież tradycjonalista i parą może być jedynie kobieta z facetem. Otwarcie mówi o swoich poglądach, dlatego jest też tym obrzydliwcem, który na ulicy skomentuje czyjeś preferencje seksualne i wydrze się, że profanuje dzieci.
Jeśli mowa o tradycji, to stara się zachować w sobie resztki wiary chrześcijańskiej, ponieważ jego, już nieżyjący, rodzice byli bardzo wierzący. Odwiedza kościół tak często, jak tylko może. Oczywiście wyznaje świętą zasadę o miłowaniu bliźniego (o ile nie jest homoseksualistą, bądź, co gorsza, osobą transpłciową).
Izan, jak już wiadomo, jest upartym mężczyzną, niecierpiącym odstęp od „normy”, które sam sobie wymyślił, ale dodatkowo to mizoginista. Nie lubi kobiet. Nie potrafi z nimi rozmawiać i ukrycie się ich boi. Gdy jakaś podchodzi, by o coś zapytać, to Izan odwraca wzrok i nerwowo odpowiada, zazwyczaj w bardzo cyniczny sposób, by zbyć napastniczkę. I błagam, nigdy, ale to nigdy, nie próbuj z nim dyskutować. To chłop, który się pod siebie zesra, jeśli tylko spróbujesz mu udowodnić, że nie ma racji; bo to chyba dla wszystkich jasne, iż tej racji nie ma… ale czy jesteś fanem kłótni z korwinistami? Obstawiam, że nie jest to twoje hobby. A zapewniam was, że Izanowi morda się nie zamknie, jeśli już ją otworzy. Od dzieciństwa był taki pyskaty, ale używał elokwentnych słów, by ukryć ponadprzeciętną głupotę.
Aparycja:
Średniego wzrostu, dość umięśniony (jak na dziecko Marsa przystało) młody mężczyzna. Jego twarz przyprószona jest dużą ilością ciemnych piegów, które podkreśla delikatny zarost, jeśli się na czas nie ogoli.
Włosy naturalnie ma czarne, nigdy ich nie farbował, bo jest przeciwnikiem farbowania i ceni sobie naturalność (głośne westchnięcie). To samo tyczy się oczu — żadne brudne soczewki nie dotkną jego pięknych gałek ocznych.
I jeśli chodzi o naturalność, to nie sposób zapomnieć o dosyć głębokiej, dużej bliźnie na nosie. Zdobył ją w cudownej walce z jakimś wieśniakiem, którego nawet już nie pamięta.
Ciekawostki: ▸ Ma duże problemy z agresją. Szybko i łatwo się irytuje, a ta irytacja równie szybko wzrasta do takiego poziomu, że przypomina wybuch wulkanu. Izan jednak uważa, że wszystko jest w porządku i nie potrzebuje profesjonalnej pomocy.
▸ Zawsze w prawie każdej rozmowie podkreśla, że jest ambasadorem Marsa.
▸ Studiuje ekonomię, na której w sumie sobie nie radzi, ale prędzej się zesra, niż zmieni kierunek.
▸ Najprawdopodobniej ma sporo traum związanych ze śmiercią swojej matki oraz ojczymem, który po stracie żony zaczął się znęcać nad przybranym synem. Jednak znów — Izan uważa, że wszystko jest w porządku i nie potrzebuje pomocy, nawet gdy prawie każdej nocy nawiedzają go koszmary.
SPOŁECZNE
Rodzina:
▸ Amy King [matka] — wspaniała, oczywiście religijna, kobieta. Bardzo długo ukrywała przed synem, kto jest jego prawdziwym ojcem. Ciężko żyło jej się z myślą, że ma dziecko półboga, dlatego pilnowała Izana tak długo, jak mogła. Prawda w końcu wyszła na jaw, a młody chłopczyk zaskoczony tym, co się dzieje, odnalazł w matce jeszcze większe wsparcie niż wcześniej. To właśnie wtedy ich relacja stała się taka, o której można jedynie marzyć lub przeżywać w marzeniach sennych. Amy niestety zachorowała na nowotwór płuc, który nie pozwolił jej zbyt długo cieszyć się synem, dlatego Izan po roku od diagnozy matki został sam z przybranym ojcem.
▸ Paul King [przybrany ojciec] — tak samo religijny, jak biologiczna matka Izana. Nie mieli dobrych relacji od początku, a po śmierci Amy wszystko posypało się jeszcze bardziej.
▸ Mars [ojciec] — Jako ambasador swojego ojca czuje dumę, że jest jego dzieckiem. Na początku, gdy się dowiedział, to czuł odrazę do tegoż Boga. Teraz? Teraz zrobi wszystko, by obronić honor Marsa.
▸ Amy King [matka] — wspaniała, oczywiście religijna, kobieta. Bardzo długo ukrywała przed synem, kto jest jego prawdziwym ojcem. Ciężko żyło jej się z myślą, że ma dziecko półboga, dlatego pilnowała Izana tak długo, jak mogła. Prawda w końcu wyszła na jaw, a młody chłopczyk zaskoczony tym, co się dzieje, odnalazł w matce jeszcze większe wsparcie niż wcześniej. To właśnie wtedy ich relacja stała się taka, o której można jedynie marzyć lub przeżywać w marzeniach sennych. Amy niestety zachorowała na nowotwór płuc, który nie pozwolił jej zbyt długo cieszyć się synem, dlatego Izan po roku od diagnozy matki został sam z przybranym ojcem.
▸ Paul King [przybrany ojciec] — tak samo religijny, jak biologiczna matka Izana. Nie mieli dobrych relacji od początku, a po śmierci Amy wszystko posypało się jeszcze bardziej.
▸ Mars [ojciec] — Jako ambasador swojego ojca czuje dumę, że jest jego dzieckiem. Na początku, gdy się dowiedział, to czuł odrazę do tegoż Boga. Teraz? Teraz zrobi wszystko, by obronić honor Marsa.
ODAUTORSKO
Kontakt z autorem postaci: .zirco.
Uwagi: —
W razie odejścia: —
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: Crowesn
Cytat: Unstoppable, „Lord of the Lost”
Uwagi: —
W razie odejścia: —
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: Crowesn
Cytat: Unstoppable, „Lord of the Lost”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz