
cielaak
ostrzeżenia 0 0 0
Informacje podstawowe — San Francisco
Mitologiczny przodek: Hermes (ojciec)
Obozowa przeszłość: Isobel trafiła do Obozu Herosów w wieku dwunastu lat i spędzała tam wakacje przez następne sześć; chciała zapisać się na pobyt całoroczny, ale matka jej zabroniła, chcąc mieć ją na oku.
Zajęcie: Zaocznie studiuje sinologię, a na tygodniu i w wieczory weekendami pracuje jako kelnerka w barze, który raczej zasługuje na miano speluny, ale Is dobrze się tam czuje. Jeśli ma jeszcze nieco wolnego czasu, biega po mieście z ulotkami.
Obozowa przeszłość: Isobel trafiła do Obozu Herosów w wieku dwunastu lat i spędzała tam wakacje przez następne sześć; chciała zapisać się na pobyt całoroczny, ale matka jej zabroniła, chcąc mieć ją na oku.
Zajęcie: Zaocznie studiuje sinologię, a na tygodniu i w wieczory weekendami pracuje jako kelnerka w barze, który raczej zasługuje na miano speluny, ale Is dobrze się tam czuje. Jeśli ma jeszcze nieco wolnego czasu, biega po mieście z ulotkami.
Umiejętności
Siła 35
Inteligencja 40
Zręczność 35
Mądrość 35
Kondycja 35
Charyzma 50
|
Broń: Parazonium
Wrodzone: wizje przyszłości (podczas snu), panowanie nad Mgłą ▸ perswazja ⅔(przekonywanie do swoich racji bądź kłamstwa) ▸ kradzież 2/2 (umiejętne chowanie przedmiotów, zwiększona szybkość podejmowania działań oraz planowania podczas kradzieży) ▸ wyczuwanie mechanizmów 2/2 (dezaktywowanie pułapek, łamanie kodów i otwieranie zamków) ▸ manipulacja pieniędzmi (odróżnianie prawdziwych pieniędzy od fałszywych, skuteczne przekonywanie ograniczone do problemów z udziałem pieniędzy, większe powodzenie w grach na pieniądze) ▸ bieganie w powietrzu ½ (trwa do dziesięciu minut) ▸ wyjątkowa szybkość ▸ alchemia (znajomość alchemii) |
Fechtunek: 30/60 Pięści: 15/60 Sztuki walki: 10/60 Szybkość: 30/60 Taktyka: 15/60 Wiedza o świecie: 20/60 Wiedza o magii: 20/60 Tworzenie: 10/60 Kłamstwo: 30/60 Wnikliwość: 20/60 Przekonywanie: 30/60 Liderstwo: 15/60 Zastraszanie: 15/60 |
Charakter
Isobel jest wszędzie.
To zdanie, które chyba opisuje ją najlepiej. Zaczepi przypadkową osobę na ulicy, staruszkę w autobusie, lekarza i każdego, kto znajdzie się w jej zasięgu. W dodatku zagada do upadłego (w tym czasie namówi na zakup nowego odkurzacza), olśni pięknym uśmiechem i zostawi bez portfela. Czasami. Znajdziesz ją gapiącą się przez twoje ramię w ekran twojego telefonu, chociaż nawet nie usłyszałeś, kiedy podeszła.
Mówi dużo, szybko i przekonująco. Potok słów wylewający się z jej ust jest często ciężki do zatrzymania. Lubi tak robić, a poza tym szybko zorientowała się, że jest to świetny sposób na osaczenie pewnych przyjemniaczków, czyli zwykle ludzi nudnych albo naprzykrzających jej się. Szybko się wycofują, kiedy zaczyna opowiadać o wąsie swojej ciotki i animatorce ze swoich piątych urodzin (która nigdy nie istniała). Sprytnie łączy przyjemne z pożytecznym.
Z jednej strony posiada całkiem spore pokłady zapału i cierpliwości, a z drugiej bardzo szybko się nudzi. Wszystko zależy od sytuacji. Może w kółko słuchać tej samej piosenki, opowiedzieć tą samą historię piętnaście razy i wciąż uczyć się nowych rzeczy, ale wpada w szał, jeśli musi coś komuś powiedzieć lub wytłumaczyć coś dwa razy, o ile nie ma w tym interesu.
Tak naprawdę to ciężko stwierdzić, kiedy mówi poważnie, a kiedy nie. Ze spokojną i skupioną miną powie ci, że twoja stara jest tak stara, że pamięta dinozaury, a kilka chwil później z radosnym śmiechem wyjawi, że czuje się beznadziejnie. Granica między żartem, sarkazmem a szczerością jest u niej zdecydowanie zbyt zatarta. Zawsze stara się rozluźnić atmosferę i rzucić żartem w krytycznym momencie, który może skończyć się wybuchem śmiechów bądź wrzasków.
Wyniosła z domu między innymi, że to co złe zostaje w czterech ścianach i niestety się do tego stosuje. Nie wyniesie z mieszkania złego nastroju, łez, czy choćby niezadowolonego grymasu. Nie lubi, kiedy ktoś wtrąca się w jej prywatne sprawy i emocje. Unika konfrontacji. Wpuszczenie kogoś w gąszcz własnych uczuć jest dla niej trudne, bo boi się reakcji.
Isobel musiała dość szybko dorosnąć i chociaż nadrabia to charakterem, a w życiu radzi sobie przyzwoicie, to czasami wciąż czuje, jakby błądziła we mgle. Ma mnóstwo znajomych, ale niewiele osób, którym może byłaby w stanie zaufać.
Aparycja
Pierwszym, co w wyglądzie Isobel rzuca się w oczy, jest burza rudych włosów. Są naturalne, ale nieraz ręce ją świerzbiły, żeby je przefarbować. Nie dlatego, że przeszkadzał jej kolor, bo uwielbia ten odcień, ale przez nie jest uderzająco podobna do matki. Ma dosyć jasny odcień skóry, który kontrastuje z tym, że jej nos i ramiona obsypane są piegami, a na ciele ma liczne pieprzyki. Duże, zielone oczy są okolone może i długimi, ale jasnymi rzęsami których nie znosi, więc niemal nie wychodzi z domu bez wytuszowania ich. W nosie ma kolczyk, których planuje więcej, ale nie ma zbyt wielu możliwości. Naturalnie ma wąskie usta, więc nigdzie nie rusza się bez szminki.
Aktywnie buszuje w lumpeksach i ubiera się tak, żeby było zarówno ładnie, jak i wygodnie. Kocha biżuterię i wszelkie inne błyskotki (w tym te doczepiane do torebki) i zwykle kiedy chodzi, z każdym jej krokiem rozlega się ciche dzwonienie. Maluje się lekko, bo nie lubi zakrywać piegów, za którymi przepada. Za oszczędzone pieniądze na osiemnaste urodziny zrobiła sobie tatuaż przy nasadzie kręgosłupa. Jej lewy bark jest przeorany bliznami po zadrapaniach, które są pamiątką jeszcze z obozu.
Ciekawostki
☆Ma uczulenie na maliny.
☆Bardzo chciałaby podróżować po świecie i planuje to zrobić, kiedy w końcu będzie ją na to stać.
☆Kompletnie nie ma ręki do zwierząt.
☆Sufit jej pokoju w domu rodzinnym był oklejony fluorescencyjnymi gwiazdkami i to samo zrobiła w swoim aktualnym mieszkaniu; teraz już ciężko jej bez nich zasnąć.
☆Bazgrze jak kura pazurem - mało kto umie rozszyfrować jej pismo.
☆Uwielbia kolor zielony.
☆Jedyna herbata jaką pije, to czarna owocowa.
☆Bardzo chciałaby podróżować po świecie i planuje to zrobić, kiedy w końcu będzie ją na to stać.
☆Kompletnie nie ma ręki do zwierząt.
☆Sufit jej pokoju w domu rodzinnym był oklejony fluorescencyjnymi gwiazdkami i to samo zrobiła w swoim aktualnym mieszkaniu; teraz już ciężko jej bez nich zasnąć.
☆Bazgrze jak kura pazurem - mało kto umie rozszyfrować jej pismo.
☆Uwielbia kolor zielony.
☆Jedyna herbata jaką pije, to czarna owocowa.
Społeczne
Rodzina:
▸ Morag Colville - matka z nazwy. Nigdy nie twierdziła, że jest dobrą matką, ani że w ogóle kiedykolwiek chciała mieć dzieci; Isobel zdarzyła się w jej życiu, będąc owocem romansu z mężczyzną, którego wolałaby mieć w domu zamiast córki. Nieszczególnie się z tym kryła. Isobel od dziecka wiedziała, że Morag uważa ją za skaranie boskie i wyprowadziła się z domu przy pierwszej okazji
▸ Hermes - ojca spotkała raz w życiu. Może nie do końca spotkała, bo zdążyła mu powiedzieć jedynie “Hej, jestem twoją córką!” i rozmowa się skończyła. Wiecznie się gdzieś spieszył, chyba nie powinna być zdziwiona, ale czasami miała nadzieję, że chociaż jedno z jej rodziców interesuje się jej istnieniem. Od tamtej pory niechętnie o nim mówi i raczej unika tematu.
▸ Morag Colville - matka z nazwy. Nigdy nie twierdziła, że jest dobrą matką, ani że w ogóle kiedykolwiek chciała mieć dzieci; Isobel zdarzyła się w jej życiu, będąc owocem romansu z mężczyzną, którego wolałaby mieć w domu zamiast córki. Nieszczególnie się z tym kryła. Isobel od dziecka wiedziała, że Morag uważa ją za skaranie boskie i wyprowadziła się z domu przy pierwszej okazji
▸ Hermes - ojca spotkała raz w życiu. Może nie do końca spotkała, bo zdążyła mu powiedzieć jedynie “Hej, jestem twoją córką!” i rozmowa się skończyła. Wiecznie się gdzieś spieszył, chyba nie powinna być zdziwiona, ale czasami miała nadzieję, że chociaż jedno z jej rodziców interesuje się jej istnieniem. Od tamtej pory niechętnie o nim mówi i raczej unika tematu.
Odautorsko
W razie odejścia: Śmierć z łap potwora
Wizerunek: alexcopeman
Źródło cytatu: Leigh Bardugo - “Oblężenie i nawałnica”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz