Gdy tylko w polu widzenia pojawiły się pingwiny, Avery poczuło się spełnione. Wpatrywało się radośnie w ptaki, które radośnie pływały w specjalnym basenie, nieświadome walki, którą wcześniej stoczyła dwójka herosów, by je zobaczyć.
— I jak, jesteś zadowolone? — Heather uniosła brwi.
Avery pokiwało energicznie głową. Niesamowite, ile radości sprawiły dziecku Ateny te zwierzęta.
„Ludzie powinni być jak pingwiny” pomyślało, gdy jeden z przepłynął tuż przed nimi. „Gdyby ludzie byli jak pingwiny, świat byłby dużo lepszym miejscem”.
I nie miało na myśli kwestii biologicznych, na przykład włosków, które chroniły ptaki przed lodowatą wodą. Miało na myśli raczej przywiązanie i zgranie. Pingwiny są niezwykle inteligentne, czego brakuje większości ludzi (jak i bogom). Zbierają kamienie (co niewątpliwie spodobałoby się jeno rodzeństwu). Podróżowały razem wgłąb Antarktydy. Same pozytywy, jak widać.
— Kocham te ptaki — westchnęło Avery.
Heather powstrzymała się od sarkastycznego komentarza w stylu „Serio? Nie zauważyłam!”.
— Są niesamowite — przytaknęła tylko. — Dobra, to mamy z głowy. Jeszcze jakieś życzenia, plany?
Avery zastanowiło się chwilę. Miało co prawda pewien pomysł, jednak bało się, jak zareaguje na to Heather. Z drugiej strony była odpowiednią osobą…
— Chyba… — dziecko Ateny spojrzało na dziewczynę. — Chcesz iść ze mną na zakupy? — zapytało. Poczuło, że jeno policzki robią się czerwone.
Czuło zawstydzenie na samą myśl wspólnych zakupów z córką Nemezis, która słynęła ze swojej bezczelności (a nie, wybacz! To tylko szczerość!) Bało się, że gdy trafią do jakiegokolwiek sklepu, to z niego nie wyjdą, gdyż nic nie przypadnie Heather do gustu. Słowo jednak zostało powiedziane, czasu nie się cofnie.
Ku swojemu zaskoczeniu, na twarzy dziewczyny Avery dostrzegło coś na kształt… uśmiechu.
— Dlaczego nie? — wzruszyła ramionami. Zerknęła na zegar wiszący na ścianie sąsiedniego budynku. — Do odjazdu autobusu mamy ponad dwie godziny. Powinniśmy zdążyć.
I tym właśnie sposobem wycieczka do zoo zakończyła się, a rozpoczęło się chodzenie herosów po sklepach galerii handlowej w Nowym Jorku.
◇──◆──◇──◆
[300 słów: Avery otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz