INFORMACJE PODSTAWOWE
Obóz Jupiter
Mitologiczny przodek: KwirynKohorta: II
Staż w obozie: 4
Pozycja: Centurionka
UMIEJĘTNOŚCI
Siła
30
Zręczność
10
Kondycja
10
Inteligencja
30
Mądrość
30
Charyzma
60
Broń: Hasta z cesarskiego złota. Bardzo zaskakujące, patrząc na to, że jej ojciec jest bogiem włóczni.
Wrodzone:
▸ walka włócznią 1/3
▸ walka w legionie
Wrodzone:
▸ walka włócznią 1/3
▸ walka w legionie
OPIS POSTACI
Charakter:
Szalone dziewczę. W pierwszym odruchu nazwałabym ją mniej wykwintnymi słowami, ale nie zamierzam nastawiać nikogo negatywnie do Sylwii, a tą już wystarczającą ilość razy nazywano wkurwiającą samicą psa. Wbrew pozorom to całkiem dobra z niej koleżanka, w szczególności dla osób niepewnych siebie oraz nieumiejących walczyć, ponieważ Sylwia potrafi bić zarówno rękoma, jak i językiem — jej czarny humor spleciony z sarkazmem oraz nadpobudliwością, łatwo zamieniającą się w agresję, potrafi być tak dobrą tarczą, jak i ostrym nożem. W każdej sytuacji wygodnie stać tylko po jednej stronie (to znaczy: być Sylwią albo jej przyjaciółmi).
Kobieta jest typem motocyklistki, tylko że niestety nie posiada nawet roweru. Nie każdy ma pieniądze. Lubi szpanować swoimi żartami i pokazywać wszystkim, gdzie ich miejsce. Jednocześnie to uprzejmy i wychowany (powiedzmy) człowiek, umiejący okazać empatię i — jakkolwiek mało prawdopodobne się to wydaje — wiecznie przytulający ludzi. Dosłownie, kogokolwiek nie zobaczy, biegnie go tulić, choćby był cały w krwi albo cuchnął jak zgniła skarpetka.
Należy do obszernej grupy ekstrawertyków. Skupia się wyłącznie na swoim otoczeniu oraz innych ludziach, nawet nie zastanawiając się, czego ona sama chce bądź też, dlaczego znalazła się na straganie z surowym mięsem (w drugiej sytuacji zapewne masowo wykupiłaby wszystko, potem zaś dopiero patrząc, co kupiła). Lubi błyszczeć i być w centrum uwagi, a żeby zyskać atencję, jest w stanie pójść po trupach. Z drugiej strony korzysta ze swojego wysokiego stanowiska w dość rozważny sposób, pilnując, aby podległym jej osobom zawsze żyło się milo i przyjemnie. Wydaje się nie zauważać, że czasem ze szczęściem kłóci się jej obecność w ich życiu.
Uwielbia plany, schematy i tabelki — wszystko, co czyni jej życie uporządkowanym i wydaje się profesjonalne. Gorzej z korzystaniem z takowych pomocy, gdyż Sylwii łatwiej coś zaplanować, niż faktycznie się tego trzymać. Ważne, że jest, i ważne, że wydaje się, iż centurionka panuje nad sytuacją. Zresztą, spontan jedynie przyciąga uwagę obserwatorów, a od takowej Sylwia nie będzie uciekać.
Aparycja: Jest osobą o szczupłej, atletycznej sylwetce, o jasnej karnacji i mierzącą blisko stu siedemdziesięciu centymetrów. Zasadniczo jej wzrost dzieli się na dwie części: długie nogi i jeszcze dłuższe włosy. Kasztanowe kłaki, przez które połowa ludzi, których spotyka, woła na nią „Ruda”, gdyby były krótsze, stałyby się zapewne jedną, wielką burzą loków, która w kształcie aureoli okala jej głowę. Z racji, iż Sylwia wyhodowała je do sporych rozmiarów, to te tylko kręcą się delikatnie i udają, że wcale nie utrudniają swojej właścicielce życia. Trud jednak lepszy niż krzak na głowie.
Uwagę zdecydowanie przykuwają czysto niebieskie oczy, na tyle ciemne, by nie wyglądały jak u lalki Barbie, ale na tyle jasne, żeby nie uznano je za granatowe. Oprócz tego na jej twarzy gości prosty i dość duży nos, razem z ustami, wiecznie skrzywionymi w grymasie niezadowolenia (zaś nigdy prawie w uśmiechu).
Informacja dla stupkarzy i dla ludzi, którzy chcą podarować jej buty na urodziny – sami nie zdobędziecie tej wiadomości, ponieważ Sylwia naprawdę nie lubi chwalić się swoim rozmiarem. My nie będziemy uprzejmi i podamy, iż jest to osiem (czyli blisko czterdziestki jedynki).
Historia: Ja się cały czas czegoś uczę.
Ciekawostki:
▸ Ma świra na punkcie nazywania ją dziewczyną. Za każdym razem, gdy to usłyszy, nie umie powstrzymać się przed poprawą mówiącego na „kobietę”, ewentualnie „Panią”. To zapewne wynika z jej mamy, która wiecznie uważa ją za małego bachora.
▸ Dostała bzika na punkcie biżuterii już w wieku pięciu lat, kiedy w sklepie zauważyła srebrny pierścionek z różowym brylancikiem. Kiedy ten okazał się z plastiku i zepsuł się parę minut potem, chociaż przez chwilę płakała, zaradna jak zawsze ukradła mamie kartę kredytową i na następny dzień wrobiła starszą koleżankę, w zakupienie jej całego worka kolorowych pierścieni. Od tamtego czasu (i tamtego lania) kupuje mniej błyskotek, natomiast wiele z nich tworzy… Wychodzą, jak wychodzą. Czyli jak gówno.
▸ Uwielbia wszystkie zwierzęta, w szczególności żaby, węże i koty. Codziennie wieczorem udaje się na spacer do miasta, aby dokarmiać bezpańskie kundle czy koty z trzema łapami.
▸ Ma koszmarną alergię na pyłki drzew, która szczególnie uaktywnia się latem. W tym okresie wszędzie nosi ze sobą chusteczki i dusi się niemal cały czas.
Kobieta jest typem motocyklistki, tylko że niestety nie posiada nawet roweru. Nie każdy ma pieniądze. Lubi szpanować swoimi żartami i pokazywać wszystkim, gdzie ich miejsce. Jednocześnie to uprzejmy i wychowany (powiedzmy) człowiek, umiejący okazać empatię i — jakkolwiek mało prawdopodobne się to wydaje — wiecznie przytulający ludzi. Dosłownie, kogokolwiek nie zobaczy, biegnie go tulić, choćby był cały w krwi albo cuchnął jak zgniła skarpetka.
Należy do obszernej grupy ekstrawertyków. Skupia się wyłącznie na swoim otoczeniu oraz innych ludziach, nawet nie zastanawiając się, czego ona sama chce bądź też, dlaczego znalazła się na straganie z surowym mięsem (w drugiej sytuacji zapewne masowo wykupiłaby wszystko, potem zaś dopiero patrząc, co kupiła). Lubi błyszczeć i być w centrum uwagi, a żeby zyskać atencję, jest w stanie pójść po trupach. Z drugiej strony korzysta ze swojego wysokiego stanowiska w dość rozważny sposób, pilnując, aby podległym jej osobom zawsze żyło się milo i przyjemnie. Wydaje się nie zauważać, że czasem ze szczęściem kłóci się jej obecność w ich życiu.
Uwielbia plany, schematy i tabelki — wszystko, co czyni jej życie uporządkowanym i wydaje się profesjonalne. Gorzej z korzystaniem z takowych pomocy, gdyż Sylwii łatwiej coś zaplanować, niż faktycznie się tego trzymać. Ważne, że jest, i ważne, że wydaje się, iż centurionka panuje nad sytuacją. Zresztą, spontan jedynie przyciąga uwagę obserwatorów, a od takowej Sylwia nie będzie uciekać.
Aparycja: Jest osobą o szczupłej, atletycznej sylwetce, o jasnej karnacji i mierzącą blisko stu siedemdziesięciu centymetrów. Zasadniczo jej wzrost dzieli się na dwie części: długie nogi i jeszcze dłuższe włosy. Kasztanowe kłaki, przez które połowa ludzi, których spotyka, woła na nią „Ruda”, gdyby były krótsze, stałyby się zapewne jedną, wielką burzą loków, która w kształcie aureoli okala jej głowę. Z racji, iż Sylwia wyhodowała je do sporych rozmiarów, to te tylko kręcą się delikatnie i udają, że wcale nie utrudniają swojej właścicielce życia. Trud jednak lepszy niż krzak na głowie.
Uwagę zdecydowanie przykuwają czysto niebieskie oczy, na tyle ciemne, by nie wyglądały jak u lalki Barbie, ale na tyle jasne, żeby nie uznano je za granatowe. Oprócz tego na jej twarzy gości prosty i dość duży nos, razem z ustami, wiecznie skrzywionymi w grymasie niezadowolenia (zaś nigdy prawie w uśmiechu).
Informacja dla stupkarzy i dla ludzi, którzy chcą podarować jej buty na urodziny – sami nie zdobędziecie tej wiadomości, ponieważ Sylwia naprawdę nie lubi chwalić się swoim rozmiarem. My nie będziemy uprzejmi i podamy, iż jest to osiem (czyli blisko czterdziestki jedynki).
Historia: Ja się cały czas czegoś uczę.
Ciekawostki:
▸ Ma świra na punkcie nazywania ją dziewczyną. Za każdym razem, gdy to usłyszy, nie umie powstrzymać się przed poprawą mówiącego na „kobietę”, ewentualnie „Panią”. To zapewne wynika z jej mamy, która wiecznie uważa ją za małego bachora.
▸ Dostała bzika na punkcie biżuterii już w wieku pięciu lat, kiedy w sklepie zauważyła srebrny pierścionek z różowym brylancikiem. Kiedy ten okazał się z plastiku i zepsuł się parę minut potem, chociaż przez chwilę płakała, zaradna jak zawsze ukradła mamie kartę kredytową i na następny dzień wrobiła starszą koleżankę, w zakupienie jej całego worka kolorowych pierścieni. Od tamtego czasu (i tamtego lania) kupuje mniej błyskotek, natomiast wiele z nich tworzy… Wychodzą, jak wychodzą. Czyli jak gówno.
▸ Uwielbia wszystkie zwierzęta, w szczególności żaby, węże i koty. Codziennie wieczorem udaje się na spacer do miasta, aby dokarmiać bezpańskie kundle czy koty z trzema łapami.
▸ Ma koszmarną alergię na pyłki drzew, która szczególnie uaktywnia się latem. W tym okresie wszędzie nosi ze sobą chusteczki i dusi się niemal cały czas.
SPOŁECZNE
Rodzina: Jej matka jest gdzieś w Polsce, nazywa się Anna Kowalska, żyje z pięćset plus (wychowując piątkę zwykłego śmiertelnego rodzeństwa Sylwii) i chociaż kiedyś głosowała na PiS, to się poprawiła). Obecnie głosuje na konfederację. Dziewczyna jej nienawidzi, ponieważ ta nazwała ją początkowo Bożena. Całe szczęście, że Sylwia już od najmłodszych lat życia przedstawiała się innymi imionami (do dwunastego roku życia była to Laura), dzięki czemu niewiele osób się tak do niej zwracało. Nie licząc oczywiście nauczycieli w szkole i paru złośliwych kolegów.
ODAUTORSKO
Kontakt z autorem postaci: Brak, postać NPC. Autor: the25thyender [discord]
Uwagi:Brak, postać NPC.
W razie odejścia: —
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: @finn_frei
Cytat: Homer
Uwagi:Brak, postać NPC.
W razie odejścia: —
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: @finn_frei
Cytat: Homer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz