Wszyscy otrzymują to, czego pragną, lecz nie zawsze przynosi im to radość i szczęście.

Phoebe Beaumont-Poirier ONA/JEJ — 17 LAT — PÓŁBOGINI — KANADYJKA — 20 PD — 0 PU — 100 PZ Postać NPC

INFORMACJE PODSTAWOWE

Obóz Herosów
Mitologiczny przodek: Demeter
Domek: 4
Staż w obozie: 6 lat
Pozycja: Obozowiczka
Pobyt w obozie: Jedynie w trakcie wakacji.

UMIEJĘTNOŚCI

Siła 20
Zręczność 10
Kondycja 30
Inteligencja 60
Mądrość 50
Charyzma 60
Broń: Lekka toxa, której zazwyczaj używa w pozycji siedzącej.
Wrodzone: sztuka kulinarna, więź z naturą
▸ chlorokineza 2/3 (kontrola nad wyrośniętymi roślinami, możliwość hodowania ich na niemożliwym do tego gruncie, doskonała znajomość wszelakich właściwości roślin czy drewna)


OPIS POSTACI

Charakter:
Mimo wszystkich trudności, z którymi się zmaga, Phoebe promienieje wręcz optymizmem. Jest pewna siebie, patrzy w życie z jasną twarzą i podniesioną głową. Potrafi energetyzować innych, a jej wrodzony urok i charyzma sprawiają, iż na świecie nie ma ani jednej osoby, która jej nie lubi. Ma w sobie nieskończone pokłady empatii, podświadomie rozumie każdego. To pomaga jej w zawieraniu przyjaźni z praktycznie każdym. Jest otwarta, wyrozumiała i szczera — czasami aż do bólu. Ceni sobie komunikację, i jeśli coś nie będzie jej pasować, od razu to powie.
Jest marzycielką. Czasami, gdy jest sama, wycofuje się do swojego wnętrza. Spędza w nim długie chwile, wsłuchując się w siebie i w drzemiącą w niej naturę. To z niej czerpie swoją bezgraniczną cierpliwość i spokój.
Pasjonuje ją sztuka. Kocha teatr, malarstwo i modę, zajmuje się nimi, gdy tylko może. Robi wszystko z ogromną starannością. Obojętnie czy jest to rozmowa, gotowanie potrawy, śpiew czy wysłuchiwanie kogoś, Phoebe poświęca się zadaniu w stu procentach. Jej serce jest wielkie, lecz nie ma w nim miejsca na tolerancję niesprawiedliwości. Phoebe nigdy nie pozwoli na to, aby ktoś ranił ją bądź bogom ducha winne osoby. Gdy ujrzy okrucieństwo, staje się bezwzględna i zrobi wszystko, aby uchronić jego ofiarę za każdą cenę.
Jest skromna, jej największym strachem jest upadek pod ciężarem hybris. Pracuje nad tym, aby jej wrodzona impulsywność i chęć podobania się innym nie wpędziły ją w kozi róg.
Aparycja:
Pierwszym, co zauważa się, stając twarzą w twarz z Phoebe jest jej szeroki, lśniący uśmiech. Drugim to, iż kuleje. Kule, często ozdobione wstążkami i kwiatami towarzyszą jej na każdym kroku i podtrzymują ją wysoką sylwetkę.
Phoebe ma gęste, kręcone włosy, które często nosi splecione w ochronne fryzury, a rzadziej otwarte, uczesane w puchate afro. Ma okrągłą, serdeczną twarz, z pełnymi ustami, dużymi, czarnymi oczami i nubijskim nosem. Każde z jej uszu zdobią po trzy dziurki, w których nosi złote (i tylko złote) kolczyki, zazwyczaj duże i dzwoniące z każdym jej ruchem.
Oprócz kolczyków, Phi zawsze nosi duże ilości biżuterii. Są to naszyjniki, amulety, kryształy bądź zwykłe rzemyki pełne paciorków, bransoletki, złote, splecione z wegańskiej skóry bądź muszelek i pierścionki z różnorakimi wzorami.
Jej ubiór przywodzi na myśl styl boho bądź ‘hipisowski’ z lat 70–tych — córka Demeter lubuje się w ziemskich kolorach, kwiecistych wzorach i luźnych ubraniach.
Historia:
Phoebe pojawiła się na progu życia jej ojca niezapowiedziana. I to dosłownie. Pewnego poranka, Pierre obudził się, aby ujrzeć zawiniątko u stóp łóżka, w środku śpiącą, niemowlęcą twarzyczkę. Gdy przebudziła się, rozpoznał w niej swoją córeczkę — miała jego oczy i ciepło, w którym zakochał się kilka miesięcy wcześniej, aczkolwiek tylko na jedną noc.
W tym momencie rozpoczęło się życie Phoebe. Jej ojciec, wraz z jego wtedy narzeczoną, później żoną starali się dać nowej córce wszystko, czego tylko zechciała. Phi dorastała jak księżniczka — w wielkiej posiadłości w Quebecu, z prywatnym szefem, nianią i szeregiem profesjonalistów, czuwających nad zdiagnozowaną w pierwszych miesiącach życia dysplazją stawu biodrowego.
Phoebe spędziła pierwsze dziewięć lat życia odizolowana od świata zewnętrznego, z wyjątkiem uczęszczania do szkoły i spotkań z innymi dziećmi, zazwyczaj w zaciszu jej domu. Zwłaszcza po narodzinach jej młodszej siostrzyczki.
Następnie ojciec zapisał ją do prywatnej szkoły z internatem w Nowym Jorku, gdzie mogła rozkoszować się drogą, acz dobrą edukacją, cieplejszym, a zarazem bardziej zanieczyszczonym powietrzem metropolii i dziwnymi rzeczami, które wydawała się widzieć jako jedyna ze wszystkich dzieci. Zaczęło się od głosów, których nie słyszał nikt inny, a skończyło się na pegazie, który przeszedł jej przez drogę — zupełnie jak czarny kot, jedynie większy, głośniejszy i zdecydowanie uskrzydlony. To po tym incydencie została wyłapana przez fauna, który niezdarnie próbował wytłumaczyć jej, dlaczego zawsze była nieco inna niż inne dzieci, dlaczego trawa wokół niej stawała się zieleńsza, gdy się śmiała i czemu malutkie, mikroskopijne stokrotki czasami wyrastały spod jej paznokci.
Phi zignorowała nowo poznanego chłopaka i pobiegła do telefonu, panicznie usiłując dodzwonić się do ojca. Gdy w końcu odebrał, z żalem przyznał się do tego, że Phoebe miała inną mamusię. Że nie do końca rozumiał, o co chodzi, ale żeby poproszę posłuchała się chłopca z kopytami. Że zwolni ją z ostatnich kilku dni szkoły i zaaranżuje jej przewóz do wakacyjnego obozu, który będzie się jej bardzo podobał.
Pierwsze momenty po tym, jak zostało się ogłoszoną półboginią (bogowie? Liczba mnoga?), która musiała pojechać do Obozu Herosów (takich jak z bajek?) nie były łatwe. Nigdy nie były łatwe dla żadnego z herosów. Niemniej jednak Phoebe prędko zakochała się w Obozie. Znalazła komfort w jej kącie domku Hermesa, z którego po tygodniu przeprowadziła się do właściwej Czwórki, nie tracąc kontaktu z Hermesiakami.
Nareszcie poczuła się zaakceptowana. Ostatnie części układanki wskoczyły na swoje miejsce.
Od tego momentu kontynuuje edukację w Nowym Jorku, w ferie wracając do Kanady, a w wakacje do Obozu. Szuka kontaktu ze swoimi mitycznymi korzeniami — zna większość historii o bogach i herosach, najważniejsze na pamięć. Stara rozwijać swoje umiejętności, zarówno te boskie, jak i te ludzkie.
Spędza swój czas będąc dobrą przyjaciółką, opiekunką przestraszonych, młodych herosów, darczynią dobrych, przemyślanych rad, wypowiada się na temat praw zwierząt, tak samo jak jej ojciec, kilkakrotnie była modelką dla kampanii promujących akceptację i świadomość ekologiczną. Marzy o tym, aby po ukończeniu szkoły przeprowadzić się na stałe do Nowego Jorku.
Ciekawostki:
▸ Jest lesbijką.
▸ Przyjaciele mówią jej Phi lub Fifi.
▸ Obchodzi urodziny 20 sierpnia, co czyni ją zodiakalnym lwem. Jej księżyc jest w raku, a ascendent w pannie.
▸ Odżywia się wegańsko, z wyjątkiem jednego dnia: jej urodzin, w które zawsze dostaje od rodziny wielki tort z bitą śmietaną.
▸ Wychowała się, mówiąc po angielsku i francusku. Posługuje się płynnie oboma językami.
▸ Dysplazja stawu biodrowego nęka ją od pierwszych miesięcy życia. Jest w stanie poruszać się na nogach, jednak zawsze nosi ze sobą swoje kule, aby zagwarantować swoją stabilność i zminimalizować ryzyko wypadku. Posiada również lekki wózek inwalidzki i laskę.
▸ Zaprzyjaźniła się z dziećmi z domku Hefajstosa. Stworzyły dla niej zdobioną, pozłacaną ortezę na biodro, która stabilizuje je i chroni je. Chciały również zmodyfikować jej kule, ale gdy Phoebe odmówiła ukrycia w nich ostrz, odzdobiły je starannym, złotym grawerunkiem.
▸ Posiada dostęp do medycznej marihuany, aby pomóc jej z bólem, wynikającym z jej schorzenia. Odmawia dzielenia się nią z rówieśnikami.
▸ Oprócz Demeter, Phoebe regularnie składa również hołd Apollinowi, dziękując mu za sztukę, słońce, które umożliwia życie oraz pochodzenie jej imienia (które jest żeńską formą Phoebus).
▸ Wszędzie nosi ze sobą szkicownik, w którym rysuje wszystko, co napotka na swojej drodze. Rośliny, zwierzęta, ludzi, budynki, niebo i wszystko, co zagra w jej sercu.

SPOŁECZNE

Rodzina:
Pierre Poirier
Ojciec, właściciel wielkiej firmy, zajmującej się eksportem syropu klonowego (“to płynne złoto, najdroższa”). Po śmierci żony oddał się pracy, spędzając coraz mniej czasu z rodziną. W wolnym czasie, który aktywnie przecieka mu przez palce, jest hobbystycznym ogrodnikiem i adwokatem praw zwierząt.
Anaïs Beaumont (†)
Macocha, a tak naprawdę druga matka — widnieje nawet na akcie urodzenia Phoebe, zmarła podczas porodu jej młodszej siostry. Mimo że Phi znała ją zaledwie pięć lat, ma o niej jedynie pozytywne wspomnienia.
Belle Beaumont-Poirier
Młodsza, dwunastoletnia siostra. Jest człowiekiem, a przynajmniej na to wskazuje wszystko. Phoebe stara się utrzymywać z nią jak najlepszy kontakt.

ODAUTORSKO

Kontakt z autorem postaci: Brak, postać NPC. Autor: aurek.
Uwagi: Brak, Postać NPC.
Wizerunek: aurek.
Autor cytatu: C. S. Lewis, “Opowieści z Narnii”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz