Na bramce stoję, nikogo się nie boję.

Lizzie Graves ONA/JEJ — 19 LAT — PÓŁBOGINI — AMERYKANKA — 16 PD — 1 PU — 100 PZ brooke4226

INFORMACJE PODSTAWOWE

San Francisco
Mitologiczny przodek: Merkury — ojciec.
Obozowa przeszłość: Dwa lata spędziła w cudownej, renomowanej V kohorcie.
Zajęcie: Kosmetyczka

UMIEJĘTNOŚCI

Siła 20
Zręczność 30
Kondycja 40
Inteligencja 40
Mądrość 40
Charyzma 70
Broń: gladius
Wrodzone:
Przebiegłość, talent do kradzieży,
▸ wyjątkowa szybkość,
▸ perswazja 3/3 (skuteczne przekonywane za pomocą… śpiewu, przekonywanie do swoich racji bądź kłamstwa, kilkuminutowa głosowa hipnoza, której podlega dowolny półbóg, potwór lub człowiek)
▸ kradzież 2/2 (szybkie ruchy rąk, nieprzykuwanie uwagi, umiejętne chowanie przedmiotów, zwiększona szybkość podejmowania działań oraz planowania podczas kradzieży)
▸ wyczuwanie mechanizmów ½ (możliwość wyczucia mechanizmów, pułapek i struktury zamków)


OPIS POSTACI

Charakter: Wszędzie jej pełno. Nigdy nie ma na nic czasu, bo wpycha się w cudze sprawy, jakby były jej własnymi. Stara się pomóc, chociaż wie, że zaraz zniknie, aby robić coś innego. Spóźnialstwo to drugie imię Lizzy — nigdy nie potrafi przyjść na czas. Ilekroć powtarza sobie, że tym razem, tym cholernym razem, wstanie o tej godzinie, o której musi, to załącza kolejną i kolejną drzemkę.
Wybaczyć można dziewczynie jednak wiele. Piękny, promienny uśmiech oraz przemyślane wymówki załatwią wszystko. Oj, tak, niestety jest patologicznym kłamcą. Ciężko jest jej powiedzieć prawdę, jakby podświadomie obawiała się… czegoś. Jeśli Lizzie gdzieś nie przyszła, to zapewne wymyśli historyjkę o chorej babci, a tak naprawdę wyjątkowo nie miała ochoty na żadne interakcje społeczne.
Rudowłosa pożyczyła od ciebie pieniądze i dalej ich nie oddała? Zapewne już nigdy, ale to nigdy, nie zobaczysz na własne oczy tych dziesięciu dolców. Pomijając fakt, że jest zapominalska, to chomikuje każdy grosz, bojąc się o swój skromny majątek. Nie warto nawet się przypominać, uwierz mi, lepiej pogodzić się z porażką, bądź nie pożyczać niczego Lizzie.
O, warto dodać, że dziewczyna może nie wyglądać, to jest ekstrawertykiem. Kocha kontakty z ludźmi i to właśnie przez spotkania czy rozmowy się energetyzuje. Lubi przebywać w swoim mieszkaniu, jednak myśl o potencjalnym meetcie wybudza ją z letargu i dodaje energii. Jest również tym typem, który opowie ci każdą ploteczkę (posiadanie masy znajomych na coś się przydaje), a rozmowę pociągnie tak długo, aż rozboli ją gardło.
Aparycja: Szczupła o niskim wzroście, ruda dziewczyna. Niegdyś uprawiała sporty, lecz teraz zaprzestała, więc wiele mięśni na tym ucierpiało, chociaż jakby ktoś chciał, to może coś by zauważył. Uwielbia biżuterię, dlatego zawsze jakieś błyskotki zdobią jej szyję oraz krótkie palce, które wizualnie wydłuża własnoręcznie robionymi paznokciami.
Nie jest fanką mocnego makijażu — preferuje coś delikatnego, chociaż na oczy nigdy nie szczędzi eyelinera. Jeśli chodzi o ubiór, to ubiera się luźno: przewiewne koszulki, spódniczki do kolan czy dresy. Zazwyczaj ludzie widzą ją w ciemnych kolorach, bo głównie w tych czuje się najlepiej.
Ciekawostki:
▸ Robi świetną kawę, gdyby nie praca w salonie kosmetycznym, to robiłaby w jakiejś kawiarnii.
▸ Kocha węże i ma w domu jednego pytona królewskiego. Jest jeszcze malutki i nazywa się King Bruce Lee. Nie śmiejcie się z jego imienia.
▸ Jest bi.
▸ Jest wybredna i często spędza wiele minut na wygrzebywaniu z jedzenia tego, czego nie lubi.
▸ Nienawidzi być przytulana, chyba że na to sama pozwoli.
▸ Ma kolczyk w nosie (septum) i często bawi się biżuterią. Ma całkiem fajną kolekcję kolczyków.

SPOŁECZNE

Rodzina:
▸ Merkury [ojciec] — Znała prawdę odkąd skończyła lat siedem. Zawsze nie pasowało jej, że widzi rzeczy, których nie wiedziały żadne inne dzieciaki. Dorośli powtarzali bajki o wybujałej wyobraźni, wręcz podziwiali Lizzie za taką zdolność. Dziewczyna jednak czuła się źle z tym wszystkim. I wtedy poznała jego — prawdziwego, biologicznego ojca. W sumie, mógłby nie istnieć, ale skoro istnieje i się jej pokazał, to niech się do czegoś przyda.
▸ Penelope Graves [matka] — Była i nie była. Kobieta zapracowana, która tak naprawdę nigdy nie chciała dziecka, bo wolała skupić się na rozwoju firmy oraz własnej kariery. Lizzie dalej mało ją obchodzi, więc dziewczyna odwiedza rodzicielkę bardzo rzadko. Zazwyczaj jest do tego zmuszona przez siły wyższe (urodziny albo nudne święta).

ODAUTORSKO

Kontakt z autorem postaci: brooke4226
Uwagi:
Ostrzeżenia: 2/3
Wizerunek: @kohffi
Autor cytatu: King Bruce Lee Karate Mistrz, Franek Kimono

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz