
INFORMACJE PODSTAWOWE
Obóz Herosów
Mitologiczny przodek: Hefajstos (ojciec)Domek: 9
Staż w obozie: 0
Pozycja: Obozowicz
Pobyt w obozie: Całoroczny [Nie bardzo ma ochotę oglądać mamusię po tym wszystkim, toteż z ogromną chęcią podjęła decyzję o byciu obozowiczem full time]
UMIEJĘTNOŚCI
Siła
70
Zręczność
25
Kondycja
60
Inteligencja
30
Mądrość
0
Charyzma
40
Broń: Spatha z cesarskiego złota
Wrodzone:
Zdolności techniczne i manualne
▸ technokineza 2/3 (podświadoma identyfikacja metali, możliwość poznania budowy wynalazku poprzez dotyk, możliwość sterowania mniejszej i średniej wielkości urządzeniami, mistrzowskie umiejętności majsterkowania)
▸ wyczucie maszyn 2/2 (podświadoma znajomość obsługi maszyn, możliwość zrozumienia i kontaktu z maszynami)
▸ wizja termiczna (widzenie podczerwieni)
▸ wyczuwanie pułapek 2/2 (wyczuwanie obecności pułapek, znajomość ich struktury, dezaktywowanie pułapek)
▸ odporność na wysokie temperatury (całkowita odporność na wysoką temperaturę)
Wrodzone:
Zdolności techniczne i manualne
▸ technokineza 2/3 (podświadoma identyfikacja metali, możliwość poznania budowy wynalazku poprzez dotyk, możliwość sterowania mniejszej i średniej wielkości urządzeniami, mistrzowskie umiejętności majsterkowania)
▸ wyczucie maszyn 2/2 (podświadoma znajomość obsługi maszyn, możliwość zrozumienia i kontaktu z maszynami)
▸ wizja termiczna (widzenie podczerwieni)
▸ wyczuwanie pułapek 2/2 (wyczuwanie obecności pułapek, znajomość ich struktury, dezaktywowanie pułapek)
▸ odporność na wysokie temperatury (całkowita odporność na wysoką temperaturę)
Fechtunek: 20/60Broń dwuręczna: 10/60Walka dwuręczna: 10/60Taktyka: 30/60Więź ze zwierzętami: 25/60
OPIS POSTACI
Charakter:
▸ Jest fanatykiem wędkarstwa, dosłownie swoim podejściem przypomina typowego starego, który jest wędkarzem. Mimo to, na gatunkach ryb zna się średnio, rozpozna ci szczupaka, okonia czy ukleję ale zapomnij o naukowym nazewnictwie
▸ Gdy chodziła jeszcze do żłobka jako starsze dziecko, pracowała tam opiekunka, Australijka, która pomagała dzieciom z nauką języka, między innymi jak wymawiać słowa. To przez nią Laria ma dziwny, pokraczny akcent, który jest mieszanką australijskiego i szkockiego
▸ Ma kilka kolczyków w uszach, które zrobiła sobie sama na zasadzie ucho + ziemniak + igła. To jakiś cud, że żadna z dziur jej się paprać nie zaczęła
▸ Mistrzyni typowych ojcowskich żartów pokroju “Hi hungry, im dad”
▸ Jej śmiech też jest jak typowego starego
▸ Jest strasznym nieogarem jeśli chodzi o flirtowanie. Kojarzycie ten mem "Wait, did you just flirt with me? Have been for the past year but thanks for noticing"? No, to właśnie Laira.
▸ Jej imię i nazwisko okropnie myli się innym z Larą Croft, postacią z gier. Dlatego też, żeby jej dogryźć niektórzy nazywają ją Larą Croft z Aliexpress
▸ Live Love Laugh Lesbian
No, moi mili państwo, wyjaśnijcie mi, czym kierował się Hefajstos, robiąc sobie chrupkożuja z niestabilną psychicznie kobietą? No, zapewne niczym, bo typ zachował się jak typowy stary z filmów i poszedł po mleko, zapominając z nim wrócić.
Tak więc przechodząc do meritum – Laira odziedziczyła po tatusiu zręczne rączki, pasję do ognia, a po matce... rozjebany jak kupka gnoju na polu charakterek. Może i nie jest wredną łajzą czy naczelnym dręczycielem, ale brakuje jej najważniejszej rzeczy – opanowania. Dziołcha wpada w szał szybciej, niż zdążysz przetrawić to, co się właśnie stało, a w połączeniu z faktem, że jest dzieciakiem typa, co pracuje przy ogniu, nie wróży to nic dobrego. Rudzielec wybucha niczym wulkan i niejednokrotnie przez to ktoś oberwał za niewinność – bo po prostu znalazł się zbyt blisko.
Naprawianie trybików, kucie metalu czy szukanie śrubki, która dostała nóg i uciekła pod szafę z narzędziami, to jej chleb powszedni, serio. Laira uwielbia pracować – im bardziej uwali się smarem, olejem i innym dziadostwem do korozji, tym lepiej. Łapy ma więc silne jak kilku chłopa, głównie przez swoją upartość, bo co to ona, miernota, że nie da rady czegoś sama przenieść? Już za czasów gdy dorabiała sobie pomagając w warsztacie ciotki taka była, ale po tym, jak wyszło czyim jest dzieciakiem, stała się pod tym względem jeszcze gorsza. Serio, co z tego, że jej kręgosłup będzie zdychał następnego dnia albo zaraz złamie się w pół – za chiny ludowe nie poprosi cię o pomoc. Nawet o tym nie myśl.
A jakby jej upartość nie była już wystarczającym problemem, to dorzucono do kompletu jeszcze perfekcjonizm. Więc nie, nie odpuści podczas pracy, nawet jeśli powiesz jej, że broń, którą ci naprawiła, może tak zostać, choćby miała lekko krzywe ostrze. Oj nieeee, ona się prędzej zesra, a tak to wypucuje, że będzie nówka nieśmigana!
No, więc tak, do tej całej gamy pomyłek można dokoptować jeszcze bycie sarkastyczną łajzą, oczywiście, może i Laira cię nie obrazi, nie pobije ani nie zwyzywa, jednak z pewnością nie omieszka wtrącić jakiejś sarkastycznej dogryzki, kiedy coś się stanie. TYM BARDZIEJ, jeśli ona kogoś ostrzegała przed daną rzeczą, nikt jej nie słuchał a i tak wyszło na jej. Pod względem wynalazków, jej ego jest dosyć kruchutkie, z pewnością nie przyzna się, że to któraś z jej maszyn zawiodła, uparcie będzie twierdzić, że użytkujący to idiota i nie wie, jak się obchodzić ze sprzętem.
Wbrew pozorom Laira jest lojalna jak pies, własną dupę sprzeda żeby komuś pomóc i kieruje się zasadą “To debil ale mój debil”. Córce Hefajstosa strasznie ciężko mówić o uczuciach, głównie dlatego, że mamusia nie raczyła jej tego nauczyć, zwykle, kiedy coś jej siedzi na wątrobie (a nie jest to alkohol), po prostu milknie i zaczyna odpowiadać mruknięciami.
Z wierzchu niestabilna łajza a w środeczku ogromne touch starved softie.
Aparycja:
Bydle sterydami karmione – nie, nie wyolbrzymiam. Wyobraźcie sobie dziewuchę, która ma 176 cm wzrostu i łapy jak niejeden chłop z siłowni. No cóż, dorabianie u mechanika oraz rąbanie drewna w lesie, żeby mieć ciepło w dupę, jednak na coś się przydały. Może i nie ma sześciopaka (za co wini okropne geny), ale bicepsem czy tricepsem może się już pochwalić.
Włosy Lairy są rude, choć ona awanturuje się, że to nie rudy, a jasny kasztan. Zwykle ścięte w wolfcuta albo tak zwany „artystyczny nieład”, kiedy dorwie w łapy nożyczki. Oczy ma niebieskie, choć wpadają w lekki odcień szarości.
Ubiera się zwykle jak menel i niezbyt dba o swój wygląd. Przez większość roku spotkasz ją naginającą w flanelowej koszuli, jakimś t-shircie z durnym nadrukiem (lub bez) oraz zwykłych jeansach. Najczęściej wybiera ciuchy w odcieniach czerwieni, czerni, brązów i czasami bieli.
Ciekawostki: ▸ Jest fanatykiem wędkarstwa, dosłownie swoim podejściem przypomina typowego starego, który jest wędkarzem. Mimo to, na gatunkach ryb zna się średnio, rozpozna ci szczupaka, okonia czy ukleję ale zapomnij o naukowym nazewnictwie
▸ Gdy chodziła jeszcze do żłobka jako starsze dziecko, pracowała tam opiekunka, Australijka, która pomagała dzieciom z nauką języka, między innymi jak wymawiać słowa. To przez nią Laria ma dziwny, pokraczny akcent, który jest mieszanką australijskiego i szkockiego
▸ Ma kilka kolczyków w uszach, które zrobiła sobie sama na zasadzie ucho + ziemniak + igła. To jakiś cud, że żadna z dziur jej się paprać nie zaczęła
▸ Mistrzyni typowych ojcowskich żartów pokroju “Hi hungry, im dad”
▸ Jej śmiech też jest jak typowego starego
▸ Jest strasznym nieogarem jeśli chodzi o flirtowanie. Kojarzycie ten mem "Wait, did you just flirt with me? Have been for the past year but thanks for noticing"? No, to właśnie Laira.
▸ Jej imię i nazwisko okropnie myli się innym z Larą Croft, postacią z gier. Dlatego też, żeby jej dogryźć niektórzy nazywają ją Larą Croft z Aliexpress
▸ Live Love Laugh Lesbian
SPOŁECZNE
Rodzina:
▸ Ojciec - Hefajstos - Ziomek chyba zapomniał wrócić z tym kartonem mleka, bo oprócz uznania swojego ziemniaka jakoś niespecjalnie kwapił się, żeby poznać córeczkę. Laira uznała więc, że skoro on ma ją w pompie, to ona jego tym bardziej – i tak sobie żyje wesolutko z tym stanem rzeczy.
▸ Matka - Alana Groth - jej mamusia była out and about, jeśli chodzi o imiona ze znaczeniami, chociaż Alana ani piękna na zewnątrz nie była, ani tym bardziej w środku. Jedyne, co Laira o niej pamięta, to to, jak wracała nawalona w trzy dupy do domu, po czym padała jak kłoda na ziemię, zachlana w trupa. Wieczne krzyki, kłótnie, a gdy Laira podrosła – szarpaniny. Ot, cała esencja jej mamusi.
Szczerze mówiąc, nie bardzo wie, czy ta jeszcze żyje, bo od dawna nie ma z nią kontaktu, ale po cichu liczy, że ta cholerna homofobka już gryzie piach.
Relacje:
▸ Julie Partez - Ex-partnerka. Pierwsza wielka miłość Lairy i jednocześnie jej pierwsze WLW zerwanie, po którym nie mogła się pozbierać przez prawie rok. Dziewczyny były dla siebie wszystkim, a Julie dosłownie uratowała Lairze dupę przed bezdomnością.
Z biegiem czasu, kiedy Laira patrzy na tę relację, coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że nie była ona ani trochę zdrowa. Do tego świadomość, ile lat miała wtedy Julie, wywołuje u niej nieprzyjemne ciarki na ciele.
▸ Mary Groth - ciotka, u której pracowała w warsztacie. Miło wspomina ciotunie, chociaż dla świętego spokoju uznała, że nie odnowi z nią kontaktu.
▸ Ojciec - Hefajstos - Ziomek chyba zapomniał wrócić z tym kartonem mleka, bo oprócz uznania swojego ziemniaka jakoś niespecjalnie kwapił się, żeby poznać córeczkę. Laira uznała więc, że skoro on ma ją w pompie, to ona jego tym bardziej – i tak sobie żyje wesolutko z tym stanem rzeczy.
▸ Matka - Alana Groth - jej mamusia była out and about, jeśli chodzi o imiona ze znaczeniami, chociaż Alana ani piękna na zewnątrz nie była, ani tym bardziej w środku. Jedyne, co Laira o niej pamięta, to to, jak wracała nawalona w trzy dupy do domu, po czym padała jak kłoda na ziemię, zachlana w trupa. Wieczne krzyki, kłótnie, a gdy Laira podrosła – szarpaniny. Ot, cała esencja jej mamusi.
Szczerze mówiąc, nie bardzo wie, czy ta jeszcze żyje, bo od dawna nie ma z nią kontaktu, ale po cichu liczy, że ta cholerna homofobka już gryzie piach.
Relacje:
▸ Julie Partez - Ex-partnerka. Pierwsza wielka miłość Lairy i jednocześnie jej pierwsze WLW zerwanie, po którym nie mogła się pozbierać przez prawie rok. Dziewczyny były dla siebie wszystkim, a Julie dosłownie uratowała Lairze dupę przed bezdomnością.
Z biegiem czasu, kiedy Laira patrzy na tę relację, coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że nie była ona ani trochę zdrowa. Do tego świadomość, ile lat miała wtedy Julie, wywołuje u niej nieprzyjemne ciarki na ciele.
▸ Mary Groth - ciotka, u której pracowała w warsztacie. Miło wspomina ciotunie, chociaż dla świętego spokoju uznała, że nie odnowi z nią kontaktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz