Naturalnie, moja omyłka, wyrzuć z serca swą niechęć do mnie.

Jesús Sántos ON/JEGO — 15 LAT — PÓŁBÓG — MEKSYKANIN — 48 PD — 2 PU — 100 PZ Postać NPC

INFORMACJE PODSTAWOWE

Obóz Herosów
Mitologiczny przodek: Dionizos
Domek: 12
Staż w obozie: 1
Pozycja: Obozowicz
Pobyt w obozie: Cały rok, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie chciał wracać do domu rodzinnego.

UMIEJĘTNOŚCI

Siła 30
Zręczność 20
Kondycja 10
Inteligencja 30
Mądrość 10
Charyzma 10
Broń: Szable, Jesús nie do końca wiedział, co robi, kiedy je wybierał. No ale w końcu skoro są turniejowe to muszą być fajne, co nie? Tak to jest kiedy półbóg naogląda się za dużo filmów, kolejnym krokiem jest wybranie broni, która ci kompletnie nie pasuje, a docelowy cel to śmierć.
Wrodzone:
Zdolności aktorskie, wyższa tolerancja alkoholu
▸ alkokineza 2/2 (większa odporność na promile i możliwość niewielkiej manipulacji upiciem lub trzeźwością innych, możliwość zamiany czegokolwiek w napój alkoholowy lub bezalkoholowy)
▸ sztuka i aktorstwo ⅔ (zwiększenie zdolności artystycznych, możliwość dogłębnej interpretacji dzieł, udzielenie natchnienia innym osobom, dostrzeganie piękna)
▸ zoolingualizm (komunikacja z dziką zwierzyną)
▸ szaleństwo (pomniejsza kontrola stanu psychicznego innych i możliwość wywołania klątwy szaleństwa, leczenie szaleństwa u innych — bez ciężkich przypadków)

OPIS POSTACI

Charakter: Jesús jest dobry jak dziecko (którym w końcu jest) i łagodny niczym baranek. Bardzo pokojowy, szukający zgody i pokoju, nietolerujący chamstwa i oszustwa. Jest prawdziwym młodym dżentelmenem. Jeżeli zrobił coś wbrew swojej chrześcijańskiej religii, którą wyznaje mimo wszechobecnych greckich potworów, to chyba jedynie dla większego dobra lub ludzi, których kocha.
Ma dość powściągliwą naturę. Jeśli coś usłyszy, chociażby z najwiarygodniejszego źródła, lubi to samodzielnie przetworzyć. Nie jest więc raczej naiwny, mimo że sam uważa się za osobę zbyt łatwo obdarzającą innych ufnością. Być może bierze się to z faktu, że Jesús nie wymaga zbyt wiele od nieznajomych, aby wpuścić ich do grona swych przyjaciół i skoczyć za nimi w ogień. W takim postępowaniu sam widzi jakiś heroizm, który przecież jest od niego wymagany, z racji jego bytu jako prawdziwego półboga.
Lubi prowadzić głębokie rozważania i patrzeć w przyszłość. Kiedy akurat będzie w rozterce, co zdarza się najczęściej wieczorami, może chodzić dookoła obozu i zaczepiać przypadkowych ludzi, zadając im najdziwniejsze pytania. Jego sposób myślenia jest dość prosty: skoro on nie jest najinteligentniejszy, i nie zna na odpowiedzi, to z całą pewnością reszta świata jest mądrzejsza i mu pomoże. I chociaż w tej pierwszej części można by mu przyznać rację (częściowo), to przez drugi wniosek Jesús nieraz zakłada błędne rzeczy. Ale skoro widzi w tym jakiś logiczny sens, czemu nie wziąć tego za prawdę?
Jest osobą troskliwą, uśmiechniętą i skorą do usług. Chociaż nie ma problemów z odmawianiem, często zgadza się pomóc dla samej idei bycia dobrym człowiekiem. Jego błędy biorą się najczęściej z faktu, który łączy się z jego chęcią bycia wartościowym. Zdarza mu się także zapomnieć, że niektórych osób po prostu nie zna, i zbyt szybko ocenia ich w sposób pozytywny. Jeżeli to nie jest przyczyną pomyłki, będzie nią zbyt silna chęć robienia wszystkiego w jedyny właściwy sposób oraz biorąca się z niej natrętność czy upierdliwość.
Wbrew pozorom zazwyczaj siedzi cicho. Powodem tego zachowania nie jest brak pewności siebie a wrodzony dystans do ludzi. Raczej nie zaczyna rozmów i zdecydowanie woli się otaczać gronem ludzi, do których zdążył przylepić plakietkę przyjaciel, niż podchodzić do pierwszych-lepszych osób na ulicy i pytać ich o ulubiony kolor. Bliższe relacje również nie idą mu najlepiej, ponieważ chłopak boi się przed zniszczeniem znajomości i unika kontaktów, które mogłyby znacząco polepszyć przyjaźń, aby nie ryzykować jej zniszczenia. Mógłby całe życie spędzić na strychu, żeby przez okna obserwować całą akcję z góry i nie brać w niej udziału. No, czasami może zrzucić komuś nielubianemu wiadro na głowę.
Aparycja: Jego najskrytszym marzeniem byłoby mieć długie włosy, dlatego też sumiennie je zapuszcza aby w przyszłości wyhodować na swojej głowie jedną, wielką brązową dżunglę. Na razie układają się w fale o średniej długości. Jego karnacja ma ciemniejszy odcień, podobnie jak jego brązowe, duże oczy, nad którymi znajdują się niemal czarne brwi. Trudno jednoznacznie określić jego wiek: chociaż jego sylwetka i twarz mogłyby uchodzić za starsze, niż faktycznie są, to Jesús ma coś charakterystycznego we swoim stonowanym basic ubiorze, że ubrania spokojnie odejmują mu dwa lata. Jedyne, czym mógłby się jako tako wyróżnić, to złote, wyrafinowane pierścionki, bez których chłopak nie przeżyłby dnia.
Ciekawostki:
▸ ZAWSZE pilnuje, aby nieletni w obozie nie pili alkoholu. Kiedy ktoś zgłosi mu takie doniesienie, zazwyczaj szpieguje podejrzaną osobę i używa swoich mocy aby napoje podejrzane o zawieranie alkoholu zapobiegawczo zamieniać w zero procentówki. Niestety chłopak nie wie, jak dokładnie działają jego zdolności (i nikt mu nie chce powiedzieć) więc możliwe, że tak naprawdę zamiast od-alkoholizować tylko alkoholizuje niewinne soczki.
▸ Używa starodawnego języka i nie widzi w tym nic dziwnego. Krążą plotki, że po prostu takiej wersji angielskiego się nauczył, ale wiecie, po ojczystym języku mówi podobnie, także doceńmy jego znajomość języka angielskiego skoro potrafi przetłumaczyć swoje własne archaizmy.
▸ Skoro już o domysłach mowa, ktoś kiedyś powiedział, że Jesús zamienia wodę w swojej wannie w alkohol, i to dlatego wieczorami gada jak pijany. A jeszcze inni chodzą za nim bez przerwy i proszą, aby zamienił im wodę w wino. Tak, to nawiązanie do religii.
▸ Nie wie, co znaczy UwU i OwO.
▸ Kiedy mu się nudzi, lubi liczyć groszówki, które zbiera w swojej skarbownce. Za każdym razem wychodzi mu inny wynik, a każdą liczbę zapisuje w notesie.
▸ Jego pełne imię to Jesús Maria de los Sántos Y Huerta.

SPOŁECZNE

Rodzina:
Dionizos [ojciec] — trudno stwierdzić, jak wygląda ich relacja. Jesús nie umie nawet poprawnie wymówić jego imienia, nie mówiąc już o jakiejkolwiek wiedzy na jego temat. Chłopak trochę zachowuje się, jakby miał wieczną amnezję i zapominał o istnieniu boga, co w sumie jest prawdą. Jesús traktuje go jako nieistotny dodatek do swojego życia, a wspominanie go przywołuje mu nad wyraz mało emocji.
María Sántos [matka] — homofobiczna kobieta po czterdziestce, alkoholiczka, która swoje obrzędy zaczęła już w dzieciństwie. To przez nią picie alkoholu przez nieletnich przyprawia Jesúsa o padaczkę, podobnie jak sam widok alkoholu. Oprócz skłonności do złych wyborów María była całkiem dobrą matką, szanującą potrzeby swoich dzieci. Przynajmniej tak było do czasu, kiedy nie wydało się, że Jesús chodzi do kościoła. Chłopak w każdym razie woli nie wracać, skąd przyszedł, i bywać w obozie przez cały rok szkolny.
Rosita Sántos [siostra] — starsza siostra Jesúsa, obecnie studiuje za granicą i nie ma kontaktu ze swoim młodszym bratem. Ten zaś domyśla się, że od rodziny odcięła się przez swoją orientację i obawę, że Maria jej nie zaakceptuje. Jesús za nią tęskni, ale z czasem ich rozłąka przychodzi mu coraz łatwiej.
Relacje:
Sacnite Xoco Rivera [najlepsza przyjaciółka] — kiedy Jesús przebywa w jej towarzystwie, włącza się w nim tryb starszego brata. Preferuje mówić na nią Xoco, ponieważ jest to krótsze i wygodniejsze dla niego. Generalnie dziewczyna jest młodsza o niego o rok, i chociaż zupełnie się różnią, to jakimś cudem Jesús akceptuje jej wolę zwycięstwa i aroganckie zapędy, pozostając w cieniu i myśląc „O, jakie to wspaniałe uczucie być starszym bratem”.

ODAUTORSKO

Kontakt z autorem postaci: Brak, postać NPC. Autor: the25thyender [discord]
Uwagi:Brak, postać NPC.
W razie odejścia:
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: @elevenhaze
Cytat: Obawiam się że to powiedział oryginalny Jezus, w sensie nie ten biblijny tylko ten geniusz z pon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz