Metoda marchewki i kija. Marchewka była dla wołu, a kij dla chłopa, jak się lenił.

Dorian Walsh ON/JEGO — 16 LAT — PÓŁBÓG — KANADYJCZYK — 5 PD — 2 PU — 100 PZ .zirco.

INFORMACJE PODSTAWOWE

Obóz Jupiter
Mitologiczny przodek: Invidia (matka)
Kohorta: II
Staż w obozie: 3 lata
Pozycja: Legionista

UMIEJĘTNOŚCI

Siła 80
Zręczność 80
Kondycja 60
Inteligencja 20
Mądrość 20
Charyzma 30
Broń: Iaculum
Wrodzone:
Karma
▸ wpływ na los 2/3 (możliwość dania komuś, kto ma pecha szczęścia oraz temu, kto ma szczęście pecha, wyczuwanie przyszłości i losów istot oraz ludzi)
▸ ograniczone panowanie nad ciemnością (kamuflaż w mroku, nie czyni jednak niewidzialnym)

OPIS POSTACI

Charakter:
Dorian to dzieciak z ego top. Jest uparty do bólu, ciężko przekonać go do swoich racji, bo rudowłosy postawi na swoim i koniec. Dodatkowo cechują go wielkie ambicje, które połączone ze wspomnianą wcześniej upartością dają nam niezwykle ciężkiego dzieciaka.
Uważa, że jest lepszy od innych. W ten sposób maskuje własne kompleksy, bo tych ma wiele. Wstydzi się swojego braku wzroku. Tego, że nie może zobaczyć świata. Ubzdurał sobie, iż ludzie niewidomych traktują gorzej, więc teraz na wszelką cenę próbuje każdemu zrobić na złość. Nie słucha się żadnych rad. Nie przemówisz mu do rozumu. Jeśli Dorian będzie chciał skoczyć z mostu, by udowodnić ci, że niewidomi też mogą to zrobić (nikt nigdy nie zakłada, że nie mogą), to, to zrobi; a czy się zabije… to będzie martwił się dopiero w locie.
Kocha rywalizację. Nie lubisz? Trudno, chłopak znajdzie sposób, by wydobyć z ciebie wilka. Samca Alfę. Mężczyźni się biją i konkurują ze sobą. Takie jest prawo lasu. Nawet nie próbuj Doriana przekonywać, że jest inaczej. On ma to we krwi. Mógłby pokłócić się o kawał błota, gdyby tylko oznaczało to rozrywkę.
Po tym oczywiście można stwierdzić, że Dorian jest durny, a we łbie przechowuje stogi siana. Cóż… nie mogą zaprzeczać, bo to chłopak w okresie dojrzewania i nastoletniego buntu. Wiadomo, że jest głupi, ale nie aż tak, by skakać w ogień za czymś, co się nie opłaca. Ma więc gdzieś te ostatnie szczątki rozumu, który wykorzystuje na swoje sposoby (jest święcie przekonany o swoim wysokim ilorazie inteligencji).
A na koniec powiem, że ma niewyparzoną gębę i nie wie, kiedy powinien przestać gadać. Nie obchodzi go, do kogo się odzywa. Jak Doriana wkurwi, to Doriana popamięta.
Aparycja:
Rudy. Niewidomy. Mierzy z metr siedemdziesiąt, bo nie chciał pić mleka w dzieciństwie (uznał, że od tego będzie mieć mętne oczy). W momencie słabości zrobił sobie kolczyki w uszach i wardze. Kiedyś przeczytał, że piercing dodaje siły. I tak zostało, a przy okazji jest całkiem przystojny, jak na rudzielca.
Ręce zdobi mu kilka blizn, zdobytych w walkach (wpadł w krzak róży i się poranił), a na czole, pod grzywką kryje się jeszcze jedna.
Ciekawostki:
▸ Jest niewidomy, a co za tym idzie, ma psa przewodnika. Piekielnego Ogara. Nazwał go Terminator.
▸ Skrycie uwielbia słodkie, różowe rzeczy.
▸ Mógłby umrzeć, gdyby miał możliwość wyboru ostatniego posiłku. Marzy mu się pieczona perliczka.
▸ Fanatyk sera pleśniowego.
▸ Ambrozja smakuje dla niego jak Pumpkin Spice Latte, ale on nie jest taki jak inni.

SPOŁECZNE

Rodzina:
Denis Walsh [ojciec] — typowy ojciec, typowy leń. Najchętniej leżałby przed kanapą z piwskiem w łapie i za wiele nie robił. Dorian ma z nim kontakt… normalny. Jak syn z ojcem (wyimaginowany).

ODAUTORSKO

Kontakt z autorem postaci: .zirco. (discord)
Uwagi: Przyjmę każdego do wątku, zapraszam. Nic więcej nie mam do powiedzenia.
W razie odejścia: do adopcji za moją zgodą.
Ostrzeżenia: 0/3
Wizerunek: @klarendawn
Cytat: „1670” (serial)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz