INFORMACJE PODSTAWOWE
Obóz Jupiter
Mitologiczny przodek: Wiktoria (matka)Kohorta IV
Staż w obozie: 4 lata
Pozycja: Legionistka
UMIEJĘTNOŚCI
Siła
10
Zręczność
60
Kondycja
0
Inteligencja
40
Mądrość
30
Charyzma
30
Broń: Gastrafetes
Wrodzone: Przynoszenie szczęścia w czymkolwiek związanym z konkurowaniem,
▸ zwycięstwo 2/3 ((większe szanse na zwycięstwo w grach, możliwość udzielania swojego szczęścia w jakichkolwiek rozgrywkach innej wybranej osobie, wpływania na jej zwycięstwo)
Wrodzone: Przynoszenie szczęścia w czymkolwiek związanym z konkurowaniem,
▸ zwycięstwo 2/3 ((większe szanse na zwycięstwo w grach, możliwość udzielania swojego szczęścia w jakichkolwiek rozgrywkach innej wybranej osobie, wpływania na jej zwycięstwo)
OPIS POSTACI
Charakter:
▸ Jest z 22 kwietnia.
▸ Nieźle gotuje, i to potrawy z różnych części świata – szczególnie tych, w których kiedyś była. Niestety, nienawidzi gotować.
▸ Przerażająco dobrze zna się na herbatach.
▸ Jak już wynika z opisu charakteru, boi się mężczyzn. Nie ułatwia jej to codziennego życia.
Podłe, pyskate dziewuszysko, przekonane o swojej racji. Nie umie chodzić na ustępstwa i nie potrafi przegrywać. Co więcej – Arisu Hayashi nie przegrywa. Czy to zasługa pochodzenia? Czasami, może. Jeśli tak, to bardzo ją to irytuje, bo nienawidzi taryfy ulgowej. Ostatnie słowo zawsze musi należeć do niej, a nawet jeśli nie do końca ma rację, to... ostatecznie wyjdzie na to, że ją ma. Kłócenie się z Hayashi nie ma większego sensu, a życie z nią może przypominać walkę o dominację. Jest niesamowicie uparta, a przy tym w relacjach z ludźmi bardzo niecierpliwa. Na odpowiedni moment do ataku potrafi czekać godzinami, ale ludzie denerwują ją bardzo szybko.
Nie potrafi dobrze nawiązywać trwałych przyjaźni, nigdy się tego nie nauczyła. Dużą część życia spędziła w ciągłej podróży i jeśli coś dzięki temu zrozumiała, to fakt, że nie warto się przywiązywać. Przez to jest bardzo zdystansowana i może być nieprzyjazna. I raczej nie należy do osób z optymistycznym podejściem do życia.
Nie przeszkadza jej to. Chociaż czerpie niesamowitą przyjemność z bycia profesjonalnym i niezbędnym elementem zespołu, to jednak czas wolny zwykle spędza samotnie. Ma problemy z zaufaniem, za duże poczucie odpowiedzialności za porażkę i brak jej poczucia humoru. Tak, najlepiej po prostu zostawić ja samą sobie, jeśli to możliwe. W emocjach potrafi stać się bardzo okrutna.
Przy pierwszym spotkaniu można uznać, że Arisu jest po prostu zlepkiem takich pesymistyczno-negatywnych cech, które nie sprzyjają życiu w grupie i w ogóle budowaniu zdrowej relacji. Oczywiście, to też nie jest do końca tak – ten tryb życia nie nauczył jej tylko tych złych rzeczy. Jak na kogoś z tak marnym podejściem do ludzi, jest bardzo zaangażowana w doprowadzenie grupy do sukcesu. Czuje się bardzo odpowiedzialna za innych i ich sukcesy, a jej umiejętność szybkiej adaptacji do zmian może być godna podziwu. Za tym poczuciem odpowiedzialności idzie też cholerna lojalność, której uczył jej ojciec. Co dziwne, potrafi się też uśmiechać, i to nawet nie jak potwór. I wcale nie robi tego jakoś bardzo rzadko. Jest przy tym kąśliwa, tak, ale nie robi tego, bo jest złym człowiekiem. Potrafi być miła i jeśli może posłużyć jakąś praktyczną radą, to na pewno to zrobi. Nawet jeśli jest wkurwiona. Wtedy po prostu nie zrobi tego w sympatyczny sposób.
Poza tym, rozjazdy i kontakt z wieloma najróżniejszymi kulturami przyczyniły się do całkiem szerokiej wiedzy ogólnej. Z całą pewnością ma bystry i chłonny umysł, i ma tego pełną świadomość. Dlatego wymaga od siebie zdecydowanie więcej, niż od innych – w końcu, jeśli chce zostać tak dobrym kapitanem, jak jej ojciec, to musi sobie czymś zasłużyć na szacunek podwładnych. Raczej nie zrobi tego siłą fizyczną, a zrobienie tego „na ładne oczy” byłoby pójściem na łatwiznę.
A pójście na łatwiznę jest dla słabych. A ona przecież nie może być słaba. Trudniej sobie to wmawiać, kiedy ręce zaczynają jej drżeć w obecności mężczyzn, a serce staje za każdym razem, kiedy ktoś z zaskoczenia łapie ją za ramię. Ale jest odważna. W końcu nie boi się potworów czy samotnych podróży po świecie i ma ambitne plany na dalsze życie. Nikt nie mówił, że checklista ma też inne punkty. Chociaż przedstawia samą siebie jako odważną podróżniczkę, to potrafi być niesamowicie lękliwa. Przez wiele lat to brat stał tuż za nią, rzucając cień na wszelkie lęki, i próbuje przekonać samą siebie, że teraz doskonale radzi sobie jako swój własny ochroniarz.
Aparycja:
Jej wygląd tak naprawdę nie jest szczególnie istotny: i tak większość ludzi jej nie zauważy. Nie jest to żadna aluzja do dobrego wtapiania się w tłum czy bycia ludzkim cieniem, dziewczyna jest po prostu okropnie niska – ma trochę mniej niż metr pięćdziesiąt wzrostu. Jest szczupła, bardziej atletyczna, niż chuda, a żeby jakoś nadrobić ten swój wzrost, stara się zawsze chodzić wyprostowana i z wysoko uniesioną głową.
To, w połączeniu z bladą, okrągłą buźką, nadaje jej trochę mniej dojrzałego wyglądu, z którym czasem ciężko jest walczyć. Z pozytywów, są też rzeczy, które działają w przeciwną stronę. Na przykład, jej śnieżnobiałe włosy. Tak, czasami, zamiast usłyszeć „o, dziecinko”, słyszy „przepraszam panią…”. Nie, nie jest to wcale lepsza alternatywa. Włosy zazwyczaj ma rozpuszczone, sięgają jej albo za łopatki, albo do ramion, to już zależy od tego, kiedy ostatnio je ścinała. Jedynym, co nigdy się nie zmienia, jest cienki warkoczyk po prawej stronie, który zawiązuje w ten sposób już dobre dziesięć lat i pogryzie każdego, kto spróbuje to skomentować. Na twarz opadają jej luźne kosmyki, tworząc coś, co na upartego można uznać za grzywkę, zasłaniającą lekko skośne, agresywnie zielone oczy. „Agresywnie” przede wszystkim pod względem samego spojrzenia, bo Arisu należy do tych osób, które nawet nieświadomie zabijają innych wzrokiem. Na jej twarzy zazwyczaj gości niechęć lub, w najlepszym przypadku, nieprzychylna obojętność, a zadarty (dosłownie i w przenośni) nos daje dodatkowo wrażenie odrobinę zadufanej i obrażonej na cały świat panny. Ach, no i ma wyraźne blizny na szyi i lewym przedramieniu. Żeby jeszcze bardziej skomplikować pierwsze wrażenie, rzecz jasna. Chociaż są naiwniacy, którzy uważają, że jest słodka.
Jako córka marynarza, która jakąś część życia spędziła na lub w pobliżu wody, najchętniej ubiera się po części luźno, po części ciepło, a w jakimś jeszcze małym procencie, od czasu do czasu, w miarę elegancko. Na pewno zawsze w kolorach ziemi, raczej niezbyt pstrokato. Często lniane koszule, ciemny płaszcz, no, raczej w tym kierunku. Nie pytajcie, jak ciężko znaleźć rzeczy w odpowiednim dla niej rozmiarze.
Ciekawostki: ▸ Jest z 22 kwietnia.
▸ Nieźle gotuje, i to potrawy z różnych części świata – szczególnie tych, w których kiedyś była. Niestety, nienawidzi gotować.
▸ Przerażająco dobrze zna się na herbatach.
▸ Jak już wynika z opisu charakteru, boi się mężczyzn. Nie ułatwia jej to codziennego życia.
SPOŁECZNE
Rodzina:
▸ Shayel Hayashi [starszy, przyrodni brat] – bardzo przyczynił się do wychowania dziewczyny, więc to do niego powinny iść wszystkie reklamacje i uwagi. Jest od niej sześć lat starszy. Rodzeństwo kiedyś było ze sobą bardzo blisko, Shayel zawsze stał za nią murem i robił za jej osobistego ochroniarza. To on pierwszy raz związał jej warkoczyk i chociaż to głupie, to ona po latach dalej to robi. Ich relacje nieco się pogorszyły, kiedy Arisu skończyła w obozie. Zresztą, do dzisiaj ma mu to za złe, bo nigdy nie chciała być uwiązana do jednego miejsca i wolałaby dalej towarzyszyć mu w podróżach.
▸ Ojciec – drugi w kolejce do składania skarg i zażaleń, chociaż ostatecznie nie był w jej życiu tak istotny, jak Shay. Kiedyś Arisu marzyła, że zostanie kapitanem i ojciec będzie z niej dumny. Czasami dalej się to zdarza, chociaż ojciec zawsze był i dalej jest z niej dumny.
▸ Shayel Hayashi [starszy, przyrodni brat] – bardzo przyczynił się do wychowania dziewczyny, więc to do niego powinny iść wszystkie reklamacje i uwagi. Jest od niej sześć lat starszy. Rodzeństwo kiedyś było ze sobą bardzo blisko, Shayel zawsze stał za nią murem i robił za jej osobistego ochroniarza. To on pierwszy raz związał jej warkoczyk i chociaż to głupie, to ona po latach dalej to robi. Ich relacje nieco się pogorszyły, kiedy Arisu skończyła w obozie. Zresztą, do dzisiaj ma mu to za złe, bo nigdy nie chciała być uwiązana do jednego miejsca i wolałaby dalej towarzyszyć mu w podróżach.
▸ Ojciec – drugi w kolejce do składania skarg i zażaleń, chociaż ostatecznie nie był w jej życiu tak istotny, jak Shay. Kiedyś Arisu marzyła, że zostanie kapitanem i ojciec będzie z niej dumny. Czasami dalej się to zdarza, chociaż ojciec zawsze był i dalej jest z niej dumny.
ODAUTORSKO
Kontakt z autorem postaci:
- asxabas [discord]
- ravasxa@gmail.com [mail]
- dla zdesperowanych: asxabas22 [howrse]
Uwagi: Jestem otwarta na wszelkie wątki, tylko potrzebuję wiedzieć wcześniej. Nie mam nic do używania moich postaci przez innych, dopóki ich charakter jakoś istnieje, a próg tolerancji jest wysoko. Długość odpisów zwykle dostosowuję do tego co dostaję, ale nie obiecuję żadnych skrajnych wartości.
W razie odejścia: Śmierć, śmierć, morderstwo.
Wizerunek: Własne.
Autor cytatu: Phoenix Wright: Ace Attorney – Justice for All, Turnabout Big Top.
- asxabas [discord]
- ravasxa@gmail.com [mail]
- dla zdesperowanych: asxabas22 [howrse]
Uwagi: Jestem otwarta na wszelkie wątki, tylko potrzebuję wiedzieć wcześniej. Nie mam nic do używania moich postaci przez innych, dopóki ich charakter jakoś istnieje, a próg tolerancji jest wysoko. Długość odpisów zwykle dostosowuję do tego co dostaję, ale nie obiecuję żadnych skrajnych wartości.
W razie odejścia: Śmierć, śmierć, morderstwo.
Wizerunek: Własne.
Autor cytatu: Phoenix Wright: Ace Attorney – Justice for All, Turnabout Big Top.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz